Córciu nie płacz bardzo cię proszę
Przecież trzeba abym stąd odszedł
Pójdę aby się już spotkać z Panem
W twojej pamięci córciu pozostanę
Nie płacz kochana że stąd odchodzę
Będę na ciebie czekał tam z Bogiem
Będę się modlił wspólnie z aniołami
Abyśmy się razem tu kiedyś spotkali
Odchodzę radosny i nic mnie nie boli
Sam Jezus przy śmierci mojej tu stoi
Mnie więcej niczego tutaj nie trzeba
Córciu ja ufam że pójdę do nieba

Wierzę , że jesteś szczęśliwy [*]

Patrzę w niebo
I wiem, że Ty tam jesteś
Że patrzysz na mnie
Wiem, że smucisz się
Jak ja jestem smutna
I jesteś przy mnie
Choć Cię nie widzę
To pocieszasz mnie
Wiem, że cieszysz się
Gdy jestem szczęśliwa
I przeżywasz to wszystko jak ja
noszę Cię w sercu
Które Cię bardzo kocha
Ale pomimo tego
Brakuje mi Ciebie Kochany Tatuniu ...

”Ciebie już, w ciemność spowitą i w ciszę,
Sen nieprzespany łagodnie kołysze,
Na grozę śmierci oczy ci zasłania
Wiecznymi blaski rajskiego świtania
I żadnych w sobie udręczeń nie mieści,
I żadnej z życia minionych boleści.”

Tęsknię...[*]

Z ANIELSKICH SKRZYDEŁ,
SPADAJĄ PŁATKI
STAJĄC SIĘ KROPLAMI ŁEZ,
MÓJ ANIOŁ PRZYSZEDŁ DO MNIE
DAJĄC MI MIŁOŚĆ , RADOŚĆ I ŚMIECH....
WIERZYŁAM ,ŻE TAK JUŻ BĘDZIE ZAWSZE...
ŻE NIGDY NIE ZOSTAWI MNIE...
A,WTEDY ON ROZŁOŻYŁ SKRZYDŁA.....
POWIEDZIAŁ,ŻE CZAS NA NIEGO...
I,ŻEBYM NIE PŁAKAŁA....
NIE SMUCIŁA SIĘ....
ŻE BĘDZIE SZCZĘŚLIWY....
ŻE BĘDZIE OPIEKOWAĆ SIĘ MNĄ..
I ZNIKŁ......
WE MGLE....
ZOSTAWIAJĄC ,NADZIEJĘ NA SPOTKANIE SIĘ....!!!

TATUSIU OPIEKUJ SIĘ NAMI....

Szybko mijają szczęśliwe dni, miłe lata...
Potem o nich się tylko śni...
I myślą się do nich wraca,
I wtedy w oku błyśnie łza,
I serce będzie łkało...
I bardzo do tych dni powrócić by się chciało.
Mijają lata, mijają dnie
przemija życie jakby we śnie,
Przemija młodość, kwitną marzenia,
a nam zostają tylko wspomnienia...

Jak miło było znów Cię zobaczyć, usłyszeć Twój ciepły głos.
Tylko szkoda, że to nie jawa, a piękny sen. Z każdym dniem brakuje mi Ciebie coraz bardziej...

Jest pamięć
Wdzięczna pamięć o Tobie
Co nie więdnie jak kwiaty
Nie obsycha jak łzy
Pamięć trwalsza niż kamień,
I jest żal. Żal serdeczny po Tobie.

" W ciszy...

w ciszy - słyszę kołatanie mego serca
oczy patrzą, ale przed nimi
widnieje tylko twój obraz,
wspominam CIEBIE
pamięć żyje tu i teraz

tak bardzo tęsknię,
jak myśli nie dają zasnąć
powiedziano: myślę, więc jestem.
myślę - więc tęsknię!
i cierpię ..."

(*)(*)(*)...Śpij Kochany Tatusiu w pokoju wiecznym...(*)(*)(*)

Życie szybko przemija...
Czas się nie zatrzymuje...
Pamięć pozostaje...
Serce ciągle czuje...
Wspomnienie, choć bolesne...
Zapomnieć nie pozwala...
Uczucie nie wygasa...
Pozostaje wiara...

Światełko pamięci dla Ciebie Kochany Tatusiu (*) (*) (*)

"PO BEZDROŻACH BŁĄDZĄ MYŚLI WASZE,
Z DALA OD SŁOŃCA SERCE ZAMIERA,
LĘK SIĘ ZA KAŻDYM OKNEM CZAI,
W DUSZACH, OBAWA O MNIE WZBIERA.
I RYTMEM ŻYCIA SIĘ NIE CIESZYCIE,
SZUKACIE,CZEGO JUŻ NIE MA,

A TAM, GDZIE MIEJSCE JEST NA RADOŚĆ,
PUSTKA I SMUTEK SIĘ ROZLEWA.
PYTACIE : " DLACZEGO ?" , " GDZIE JEST WINA ? "
" I JAK NAM PRZYJDZIE TERAZ ŻYĆ ? "
"I JAK ZAPEŁNIĘ MOJE MIEJSCE ? "
" I JAK O SZCZĘŚCIU MACIE ŚNIĆ ? "

A JA WCIĄŻ SŁUCHAM , WASZEGO GŁOSU,
DO SERC WASZYCH TULĘ SIĘ,
A JA WYTRWALE PODAJĘ DŁONIE
I POPROWADZIĆ WAS CHCĘ ,

BO PO TO BÓG MNIE WZIĄŁ DO SIEBIE
I PO TO MOC ANIOŁA DAŁ,
ŻEBYM MÓGŁ TROSZCZYĆ SIĘ O WAS,
ŻEBYM PRZY WAS NA ZAWSZE TRWAŁ.

Z WAMI NA ZAWSZE POZOSTANĘ,
PRZY WAS BĘDĘ PO KRES DNI ,
TYLKO MI DŁONIE WASZE PODAJCIE ,
TYLKO UFAJCIE PROSZĘ MI.

POD POWIEKAMI MACIE ME ŚWIATŁO,
W SERCACH WCIĄŻ STUKA TĘTNO ME ,
W ŻYŁACH WASZYCH MOJA KREW PŁYNIE,
WIĘC OTWÓRZCIE MI MYŚLI SWE...

A JA Z BEZDROŻY JE SPROWADZĘ ,
I W SPOKÓJ NIEBA WEZMĘ JE,
ŻEBY JE BÓG POBŁOGOSŁAWIŁ,
BYŚCIE DO MNIE PRZYTULALI SIĘ.

TYLKO WSŁUCHAJCIE SIĘ, MOI KOCHANI,
W TEN GŁOS, CO Z NIEBA PŁYNIE,
W TĘ DELIKATNĄ FALĘ MIŁOŚCI,
KTÓRA JUŻ NIGDY

WAM NIE ZGINIE ....!"