Marlena Elżbieta Rogosz

Marlena Elżbieta Rogosz

16 lat

data urodzin:
02-12-1994
data śmierci:
09-01-2011
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Marlena Elżbieta Rogosz

Mama,tata,Krystianek,Marcelek i Oskarek

11 lat temu

Moja droga dziecinko składamy Ci najjaśniejsze życzenia z okazji imienin.
Kochamy Cie bardzo mocno

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Lidka i Aga

11 lat temu

Marlenko Dzisiaj sa Twoje imieniny. Spedzasz je szczesliwa Pamietamy o Tobie codziennie

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Kiedy kogoś stracisz.
Każda świeca,każda modlitwa,
nie może naprawić faktu,
że jedyną rzeczą.którą masz,
jest dziura w Twoim życiu.
a ktoś na kim Ci zależało jest skałą.

•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*
------------------(
-----------------) \\
----------------/ , (
----------------\\ ) /
------------ .--`Y´--.
------------|`·-----·´|
------------|`·::....´|     
------------|`·::::..´|      
------------|`·:: )¯`·. ,·´¯;
------------|`·:.( ;;; ):;;;: )
------------.·´¯`· . • .·´¯`·._
-----------¯-.__.-·´ . `·-.__.·´
------------|`·:( : ;;;): ;;;)___¶¶
------------|`·:-)_.;´ `._;___¶¶¶
________|`¶¶¶__¶¶¶__¶¶¶¶¶
________|¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶___¶¶
_____¶¶¶_____¶¶¶____¶¶¶¶

Żal mój bezmierny, cicha łza się sączy, ucichnie wtedy, kiedy Bóg nas złączy.

____MARLENKO_____

•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*
POZDRAWIAM SERDECZNIE
RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Jej niespokojne spojrzenie
Chorego syna osłania,
Który nie ma już sił
Ze śmiercią walczyć.

Gdyby tylko mogła,
Swoje życie oddałaby,
Aby on mógł żyć -
I być duszą jej serca.

Jej każdy drobny ruch mówi:
Synku, kocham ciebie,
Synku, nie odchodź,
Synku, nie zostawiaj matki.

- Mamusiu, nie płacz!
Nie mam już siły
W sobie życia zatrzymać,
Nie mam siły pozostać.

- Mamusiu, nie płacz!
Wiem, że umieram -
Zawsze z tobą będę.
Zawsze będziesz o mnie pamiętać.

- Mamusiu, nie płacz!
Już niedługo będziemy razem.
Tam nie ma śmierci i chorób -
Tam jest miłość i radość.

Ks. Lucjan Szczepaniak

__░██▓███░░░███▓██░
__ ░██▓░░▓██░██▓░░▓██░
_░██▓░░░░▓███▓░░░░▓██░
_░██▓░░░░░▓█▓░░░░░▓██░
__ ░██▓░░░░░░░░░░░▓██░
____░██▓░░░░░░██░▓██░
______ ░██▓░░░░██▓██░
________██_██▓░███▌▐█
______ ███ __██▓███▌██▌
______███______████▐██▌
_____████_____████▐███
_____████___████▐████▐██
____██████████▐████▐███
___██████████▐████▐███▌
__███████████████▐███▌
█▐██████████████▐███
█▐████████████████ ███
██▐██████████████ ███
███▐████████████ ███▌
████▐█████████████▌
██████▐█████████
███████
██████____•*✿*•MARLENKO - MOJE CZWARTKOWE ŚWIATEŁKO DLA CIEBIE,POŁĄCZONE Z MODLITWĄ•*✿*•____

•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*••*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•.•*✿*•

RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu


Nie potrafię przejść obojętnie,
wśród obcych radości,
które dla Nich takie ulotne,
Nie potrafię przejść bez łez,
gdy zdaję sobie sprawę,
że los nadal wyjawia mi swoją niechęć.
Jak mam żyć,
gdy radość puka do drzwi sąsiada?
A ja wlepiłam oczy w judaszowe oczko,
znów oblana lękiem,
i gdzie zostaje tylko nadzieja.
Gdy swobodnie usiadałam,
chciałam z dala od obcych radości,
uśmiechów,
I spojrzenia, bo jak, bo dlaczego..
Nie chcę nadziei, nie chcę oczekiwań, niepokojów,
dajcie mi moje życie,
dajcie mi moje sny!
Jak ugasić palenie,
gdy złość i bunt się wzbiera,
na podłość losu,
na bezczelność przyszłych dni!?
Dajcie mi oddech,
nie chcę walczyć,
z zamkniętymi oczami!
Dajcie mi coś za darmo!
Za darmo uśmiech,
Za darmo dobre słowo,
Tak niewiele, a tyle może pomoc!!

.................(¯`°♥°´¯)
...................(_.^._).......(¯`°♥°´¯)
. ....(¯`°♥°´¯) .................(_.^._)
........(_.^._)..___MARLENKO KOCHANA_____
.............(¯`°♥°´¯)
................(_.^._)

Niebo z drżeniem otwarło się przed Tobą,
Aż, przez szczelinę jaśniejszą od światła,
Usłyszałam Twój śmiech szczęśliwy.
Byłeś w złotej szacie niesiony przez Aniołów.

♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙♦═♦◙
DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ O MOICH NAJBLIŻSZYCH
SERDECZNIE POZDRAWIAM
RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Nie boję się śmierci mojej własnej,
lecz śmierć bliskich napawa mnie lękiem
Jakże mam żyć, kiedy ich już ze mną nie ma?
(...)
Pomnijcie: własna śmierć — ta niewiele znaczy,
jednak ze śmiercią bliskich żyć trzeba dalej....
(Mascha Kaleko Memento)

•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•

•*❤*•MARLENKO•*❤*•

•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•

Naprawdę staram się „zaleczyć”, chciałabym jednak byś zrozumiał,
że nigdy nie będę w pełni wyleczona.
Zawsze będę tęskniła za moim dzieckiem i będę pełna żalu,
że już nie żyje. Chciałabym byś nie oczekiwał ode mnie
\"NIE MYŚLENIA O TYM\" lub \"BYCIA SZCZĘŚLIWĄ”.
Nie sprostam żadnemu z tych oczekiwań przez długi czas.

•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*••*❤*•.•*❤*•.•*❤*•.•*❤*•

CAŁYM SERCEM POZDRAWIAM

RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Wspomnienia bolą,zabijają od środka.
Mimo,że na zewnątrz wydajemy się normalni,
nikt nie wie co przezywamy wewnątrz,
Nikt nie jest w stanie nam pomóc.
Bo gdy tylko zostajemy sami,
Wszystko do nas wraca....

°PAMIĘTAM°•°

___ °•° ANIOŁECZKU_ °•°
°•°
¸.•´ .•´·”))¸.•´ .•´·”))¸.•´ .•´·”))
((„.•´ .•´ ((„.•´ .•´ ((„.•´ .•´
¸.•´ .•´·”))
____/\\ __♥________/\\ __♥
__\\_`\\/`_/__♥___\\_`\\/`_/__♥
(●)__♥(●)__♥
__/_,/\\,_\\__♥____/_,/\\,_\\__♥
____\\/__♥________\\/__♥

Jak to nazwać,
kiedy chce Ci się płakać a nie możesz?
Kiedy roznosi Cię gniew,
ale jesteś spokojny?
Kiedy smutek rozrywa Ci serce,
a mimo to,wciąż się uśmiechasz?

✲♥✲ ✲♥✲ ✲♥✲ ✲♥✲ ✲♥✲ ✲♥✲ ✲♥✲
M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Przytul mój Boże, proszę przytul
Każdą we łzach i pogubioną
Przytul mój Boże, proszę przytul
Tę wyciszoną, ukojoną
Pozwól pogodzić się ze światem
Pokaż jak radość dojrzeć trzeba
Okaż nam swoje miłosierdzie
Odsłoń nam Panie skrawek nieba
Utul w ramionach, daj wytchnienie
Daj spokój i chęć dalszej drogi
Wiesz przecież jak rozdarte serce
Wiesz Panie jak splątane nogi
Trzymaj za rękę dobry Panie
Nie zważaj na to, że ktoś krzyczy
Wszak mamy prawo, smutne prawo
Do łez, rozpaczy i goryczy
Nie słuchaj, że ktoś się obraził
Na cały świat, na niebo, Boga
Wiesz przecież jak się trudno rozstać
Wiesz przecież jaka ciężka droga
Posyłaj Panie trochę częściej
Naszych Aniołów osobistych
Niech chociaż takie mamy stamtąd
Nie napisane do końca listy…
/napisala Halina-mama Agatki/

   (¯`•´¯)✿
˜”*°•ڰۣڿ♥ڰۣڿ•✿_____JESTEŚ W MOJEJ MODLITWIE MARLENKO______

Kochana mamo wiem, że cierpisz.I że to wszystko znów przeżywasz,Każdą minutę tamtą wielbisz,A ja tu jestem już szczęśliwy.Wiesz, że zostawić Cię nie chciałem…Lecz Bóg zaprosił mnie do siebie,Tak krótką chwilę przy Was trwałem,Jak wynagrodzi wam... to, nie wiem.Bólu żadnego już nie czuję,Chyba, że tylko ten z tęsknoty,Gdy z Aniołami tu wędruję,To jestem mamo jak ten motyl.Oczy czasami zwróć do nieba,Najlepiej nocą, gdy świat już śpi,Z podmuchem wiatru będę śpiewać,Żeby osuszyć przed snem Twe łzy…Dłoń swą położę na ramieniu,I tak rozłąkę przeczekamy,Spróbuję ulżyć w tym cierpieniu,A kiedyś przecież się spotkamy…


–===≡≡ஜ۩۞۩ஜ≡≡===–

http://youtu.be/jRWMvj-oimk

–===≡≡ஜ۩۞۩ஜ≡≡===–

DZIĘKUJĘ

M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Skoro twój przyjaciel odszedł na zawsze,
zapłacz nad jego mogiłą i trwaj w żałobie,bracie.
A potem wstań i żyj tak,żeby był z ciebie dumny,
filując stamtąd,z góry,na twoje poczynania..
/Jerzy Szewczyk/

---─═══ღ✿ღ═══──---─═══ღ✿ღ═══──---─═══ღ✿ღ═══──

___MARLENKO______

„Gdy umiera człowiek, życie staję się pustką.Gdy umiera dziec­ko, umiera cały świat”.
---─═══ღ✿ღ═══──---─═══ღ✿ღ═══──---─═══ღ✿ღ═══──
RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Marlena Elżbieta Rogosz

Anonimowy

11 lat temu

Wiem , że to, że wierzę w Boga jestem w stanie żyć dalej. To właśnie wiara daje mi siłę. Lubię patrzeć w niebo… Wyobrażam sobie wtedy, że moje dziecko jest gdzieś blisko. Wierzę też w to, że kiedyś spotkam moje dziecko w niebie. Ból i żal nigdy nie minie… Bóg miał dla Nas taki, a nie inny plan. Musimy się z tym pogodzić, odnaleźć w tym jakikolwiek sens. Jakkolwiek by to brzmiało musimy postarać się to zrozumieć. W dniu dzisiejszym nie odnajduję w tym sensu, nie rozumiem jaki Bóg miał w tym cel… Jestem natomiast pewna, że przyszłość i czas pozwolą mi to zrozumieć. W każdym bądź razie śmierć mojego dziecka uświadomiła mi na tym etapie kilka ważnych spraw.Mam nadzieję,że Wam też.

-:¦:-_____(
-:¦:-_____((
-:¦:-_____) \\
-:¦:-____( , ))
-:¦:-___((( , ))
-:¦:-____ `|\'__.
-:¦:-___( \"\"\"\"_ )
-:¦:-__*~*~*~*
\"NIECH TWOJEGO SPOKOJU...ANIOŁOWIE STRZEGĄ...
__________ANIOŁECZKU________________

Kiedyś wzejdzie dla mnie słońce i stanie się cud .Ból serca zniknie i uśmiech zawita znów ,wtedy znowu razem będziemy ANIOŁKU kochany.

★★..★★..★★..★★..★★..★★.. ★★..★★..★★..★★..★★..★★..
POZDRAWIAM SERDECZNIE I CIEPLUTKO
RENIA M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 10 11 12 13 14 ... 59 60 61