Marcin Kroplewski

Marcin Kroplewski

23 lata

data urodzin:
07-11-1983
data śmierci:
23-06-2007
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Marcin Kroplewski

Monika i Zenek

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

rodzice

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

TATA IZABELLI W.

12 lat temu

pamiętam każdego dnia (*)


Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

MAMA PAWŁA SZ

12 lat temu

Rozłączeni - lecz jedno o drugim pamięta;
Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku
I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy jesteś w ogródku,
Wiem, kiedy płaczesz w cichym pokoju zamknięta;

Wiem, o jakiej godzinie wraca bólu fala,
Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska.
Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala
I łzę różową leje, i skrą siną błyska.

A choć mi teraz ciebie oczyma nie dostać,
Znając twój dom - i drzewa ogrodu, i kwiaty,
Wiem, gdzie malować myślą twe oczy i postać,
Między jakimi drzewami szukać białej szaty.

Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć,
Osrebrzać je księżycem i promienić świtem:
Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić i położyć
Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.

Potem jezioro z niebem dzielić na połowę,
W dzień zasłoną gór jasnych, w nocy skał szafirem;
Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę,
Jak je widzieć w księżycu odkreślone kirem.

Nie wiesz, nad jaką górą wschodzi ta perełka,
Którą wybrałem dla ciebie za gwiazdeczkę-stróża?
Nie wiesz, że gdzieś daleko, aż u gór podnóża,
Za jeziorem - dojrzałem dwa z okien światełka.

Przywykłem do nich, kocham te gwiazdy jeziora,
Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze,
Dziś je widzę, widziałem zapalone wczoraj,
Zawsze mi świecą - smutno i blado - lecz zawsze...

A my ,
Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy
Jak dwa smutne słowiki, co się wabią płaczem.

RAZ DESZCZ RAZ SŁOŃCE
RAZ ŁZA I SMUTEK A POTEM NIEŚMIAŁY UŚMIECH
TAKI DZIŚ DZIEŃ NA ŚWIATEŁKA DLA CIEBIE
NIECH ICH BLASK WIATR DO SAMEGO NIEBA NIESIE.

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

Monika i Zenek

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

rodzice

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

SZCZĘŚNI

12 lat temu

Nie każ mi czekać - długo tak...
Aż się pojawisz przy mnie znów...
Bo tak mi bardzo - Ciebie - brak...
Brak Twego ciepła... Twoich - słów.
Nie każ mi czekać - chwili - dłużej...
Na powrót Twój - tak upragniony...
Na łódce marzeń mych - niedużej...
Wypływam z każdym snem - stęskniona.
I wypatrując Cię - z oddali...
Przyglądam się najmniejszej fali...
Czy jakiś żagiel tam nie gości.
Niechaj się wreszcie - sen mój - spełni...
Że w swoje - wezmę Cię - ramiona.
By w mym OGRODZIE przysiąść w nocy...
By cię - melodią słów - uraczyć...
Tak pragnę spojrzeć w TWOJE OCZY,
Tak bardzo pragnę Cię zobaczyć.
Przybywaj więc CHOCIAŻ WE ŚNIE- niech serce moje...
Tak się - czekaniem - nie zadręcza...
Bo gdy będziemy razem już.
NIEBO - ozdobi - BARWNA TĘCZA.
DLA CIEBIE MARCINIE
NAJJAŚNIEJSZE ŚWIATEŁKA DO NIEBA

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

Monika i Zenek

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

rodzice

12 lat temu

Zgłoś nadużycie

Marcin Kroplewski

MAMA DORIANA

12 lat temu

[*][*][*]

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 2934 2935 2936 2937 2938 ... 3539 3540 3541