Jacek Gładysz

"Będę Cię kochać do końca życia.
A jeśli jest coś potem,
Będę Cię kochać także po śmierci.
Czy mnie rozumiesz?"

JACKU
MOJA PAMIĘĆ O TOBIE NA DZIŚ
Pamiętać o WAS NASZE SKARBY I KOCHAĆ WAS NIE PRZESTANIEMY!

Lucynko serdecznie Ciebie pozdrawiam.Cieszę się bardzo, że możemy sobie pomagać duchowo.Zosia

()
[]

ojciec śp Krzysztofa Jarczyk

Są słowa,
których nikt nie usłyszy,
Są życzenia,
których nikt nie otrzyma,
Są łzy,
których nikt nie osuszy,
Są serca,
które na zawsze krwawiące będą.
.......................(,)
..........).........._'!/'_
.........(,).........(""""")
......._'!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ
.......(""""").ŚWIATEŁKO
....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ.PAMIĘCI
..............ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ DLA CIEBIE SYNKU.

"Choć pustka w sercu Twoim gości.
Smutek ogarnia Twoją duszę.
Pamiętaj,
że nadejdzie dzień radości,
do którego wytrwać musisz."
JACKU
Najpiękniejsze światełko mojej pamięci.
Przez te kilka dni bardzo za Wami tęskniłam.
Twoją Mamusię tulę do serca, musimy wytrwać w tej tęsknocie za WAMI NASZE SKARBY. Zosia

()
[]

ojciec śp Krzysztofa Jarczyk

[]``````````)
[]`````````(,)
[]````````(___)
[]```````````
[]````````)
[]```````(,)
[]`````(____)
[]``````````
[]`````)
[]````(,)
[]`` (___)
[]```````
`````````
```TY NADAL ŻYJESZ SYNKU.
```BO MIŁOŚĆ JEST WIECZNA.

Lękam się Ciebie wszechmogący Boże
bo wiesz jak słabe mam i dumne serce
i - by zechciało bić cicho -w pokorze
krzyży każesz mi nieść jeszcze więcej.

Bo dlaczego mój Boże tak nękasz
zabierasz Tych co najbardziej kochamy ?
Dlaczego obdarzasz krzyżem ludzi
przecież na życie przez Ciebie skazanych....

Jak mam zrozumieć i jeszcze docenić
gdy dziecko me zabrałeś
czym mam swoją wiarę pokrzepić ?...
gdy najpierw dałeś i szybko zabrałeś

Cóż zawiniła ta moja dziecina ?!
dla mnie była całym światem!!!
moja wiara została niczym z rzeszota
lecz nie umiem myśleć,
żeś moim katem.

Czymże mnie jeszcze w życiu
obdarzysz ?...
czy będzie dalej droga pogodna ?
na jakim mnie jeszcze ołtarzu złożysz
bym była miłości Twojej godna.

Ile zwątpienia jeszcze mnie czeka...
bym mogła powiedzieć szczerze,
jak przede mną droga daleka
by spojrzeć ufnie i rzec...
...ja wierzę....

JACUŚ.....

Kiedy odwiedzi matka syna
Nie jedna łza mogiłę zrosi,
Wciąż białą różę będzie trzymać
O ukojenie bólu prosić.

Światło nadziei, które płonie
Ukoić może to rozstanie,
I wciąż splecione w bólu dłonie,
znów będą czekać na spotkanie.
Światełko niech ci płonie Synku.

Kiedy się już przecierpi wszystko
swoje,
trzeba jeszcze przecierpieć cierpienia swoich dzieci
to znaczy właśnie
- być matką -
być ugodzonym w swoich dzieciach
- TO NAJWIĘKSZE CIERPIENIE.

Anna Kamińska.

Sobotnie światełko pamięci.