Irena Kołata

" Zagaś we mnie jeszcze te iskry ostatnie
drgające twym lśnieniem gdzieś w duszy bezdennie,
bo tylko Ty możesz uwolnić mnie z matni
odjąć ból wciąż żywych wciąż nowych płomieni "
Mamuś, śpij spokojnie, kocham Cię najbardziej na świecie...

" Choć nic nie trwa wiecznie, wierzę, my przetrwamy
tylko chwilą, mgnieniem to nasze rozstanie
bez końca wędrując znowu się spotkamy
będziemy odmawiać życie jak różaniec...
Kocham Cię, mamuś, spij spokojnie.

Znów czuję Twój oddech na drgającej skroni
a gorącość ciała Ciebie mi spowiada
jeszcze tylko chwila zanurzeni w toni
biada naszym smutkom i rozterkom biada ....
Mamuś, kocham Cię, spij spokojnie, razem z dziadkami.

"chcę zanurzyć oczy w twoje, niechby do dna
nie wiedząc że coś gdzieś może jeszcze żyje
a ty wciąż wiosenna ciepła i pogodna
łagodnie oplatasz ramionami szyję ...
Mamuś, śpij spokojnie, kocham Cię...

Ja nie byłam święty ty nie byłaś święta
no więc o rozstaniu nie chcę teraz słyszeć
nie chcę tego wiedzieć bo chcę cię pamiętać
gdy czas oswajałaś i głaskałaś ciszę ....
Kocham Cię, Mamuś, śpij spokojnie i chroń nas zarazem.

" Może ja się mylę, Ty czując mą rękę
wierzysz że prowadzę Cię na drugą stronę,
że jest ktoś kto dzieli z Tobą Twoją mękę
żeś w tchnieniu ostatnim nie osamotniona"
Kocham Cię, Mamuś, śpij spokojnie...

czemuż więc kurczowo zaciskając palce
teraz właśnie dajesz znak jakże się boisz
czujesz żeś przegrana w tej nierównej walce
twój ból niczym wyrok przede mną tu stoi

Kocham Cię, Mamuś, śpij spokojnie.

i patrzysz i mówisz bezgłośnym spojrzeniem
jakbyś sensu teraz szukała istnienia
jakbym był ostatnim marzeń dopełnieniem
upragnionym celem twego przeznaczenia
Mamuś, śpij spokojnie, kocham Cię. Chroń nas.

trzymam zimną rękę żywego wciąż ciała
resztek cudu życia nie przestając szukać
ty wiesz że ostatnia ci chwila została
jeszcze w tej jedynej uczysz mnie jak pukać
Kocham Cię, Mamuś, spij spokojnie.

Kocham Cię, Mamuś, śpij spokojnie.