ERYCZEK BOREK

ERYCZEK BOREK

1 dzień

data urodzin:
14-02-2010
data śmierci:
14-02-2010
krótki URL:
Śpij Eryczku, śpij Syneczku.
Ty bieluśkie masz łóżeczko,
Z piór anielskich poduszeczkę,
Z chmur na niebie kołdereczkę.

Ze śnieżynek - przytulanka,
Od słowika - kołysanka:
Luli luli - ptaszek śpiewa...
Luli luli - szumią drzewa...

Drogą mleczną nocka kroczy,
By Cię snami zauroczyć!
Śpij spokojnie, luli luli,
Kiedyś mama Cię utuli...


Czy rozpoznasz mnie, gdy spotkamy się w Niebie?
Czy uścisnę Cię, gdy spotkamy się w Niebie?
Tak bardzo chcę odmienić się,
bym mogła iść, iść tam, gdzie Ty,
hen, do Niebios.

Czy przywołasz mnie, gdy spotkamy się w Niebie?
Czy przytulę Cię, gdy spotkamy się w Niebie?
A drogi kres nieznany jest.
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
hen, w Niebiosach.

Kochany Syneczku dziękuję Ci za najcudowniejsze 40 tygodnie z Tobą pod sercem... Za każdy ruch, kopniaka, za każdą czkawkę... Ten czas na zawsze pozostanie w mojej pamięci ...
Kochamy Cię Nad Życie Nasz Malutki ANIOŁECZKU...
Mama i Tata
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 ... 41 42 43 44 45 46 Następna

ERYCZEK BOREK

PiZ

13 lat temu

ŚPIJ ANIOŁKU

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

M.

13 lat temu

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

E.

13 lat temu

:* moc buziaczków :*

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

Mama

13 lat temu

Synku to już 8 miesięcy kiedy odszedłeś czas tak szybko mija a ja stoję w miejscu zatrzymałam się i nie potrafię iść dalej w myślach widzę jak z miesiąca na miesiąc rośniesz uśmiechasz się...Eryczku tak tęsknie i Kocham jak nikogo na świecie dodaj mi sił Maleńki..KOCHAM...:(

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

Mama

13 lat temu

Wsłuchaj się w siebie
W szept Anioła
Słuchaj…
To serce czy dusza woła?
Nie
To wołanie mojego syna
O mym czekaniu mi przypomina
Że tych lat smutek, że ból, że troski
Złożą się kiedyś w porządek –
Boski

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

ciocia Izabela

13 lat temu

śpij snem spokojnym najukochańszy nasz skarbie

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

ciocia Madzia

13 lat temu

Mamus Nie smuc sie nie placz Czuwam nad Wami Spotkamy sie w Niebie
list z nieba
"Kochana Mamo
wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja
jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję.
Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami
zastanawiałem się,
jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym
powiadałaś
gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć.
Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde
słowo ,każdą
informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie
zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne
miejsca i Ciebie
,jak wyglądasz...
Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu
było po
dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny
Chyba nie –
myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny..
pomarszczony...no i
po co mi te dziesięć palców?
A potem się wszystko jednego dnia zmieniło.
Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie
może być
prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz,
prosisz i
błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego?
Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś
poczuła, że ja tu
jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej.
A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi
po oczach,
straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się
czarne. A
mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na
rękach, ale to
nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko
wokoło mnie
zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały
pomarszczony, z
dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było.
Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i
uśmiechnął się do
mnie.
Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że
nie każde
dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak
bardzo mnie
chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych
małych Aniołków.
Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć
się żyć
bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo.
Płakałem
tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty.
Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele
zabawy i
radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy
starszym
ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich
rodziny,
mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze
mnie dumna,

2010-02-18 21:13:23
mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko
robimy sobie
psikusy i troszkę rozrabiamy..
Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel
wytłumaczył mi że
nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi
pojawić się
w Twoich snach ...nic więcej.
Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi
nie działają
tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał
mnie na
ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem.
Wiedziałem że to
Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś
ze bardzo
cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i
powiedział że
musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz
żyć, bo
wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym
musisz
pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą
która
powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy
i ostatni.
Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham
i wiem że
to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza
powoduje, że
moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na
górze
istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym
myślom. Mamo
uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna
chwila. Dzięki
Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego.
Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć
się bo
smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy
tobie.
Kocham Cię mamo..."
--

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

E.

13 lat temu

:* nie każdy czyn Boga jesteśmy w stanie zrozumieć..ale musimy nadewszystko Mu ufać...:*

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

Mama

13 lat temu

Skarbie tak bardzo tęsknie oddała bym wszystko żeby Cię mieć przy sobie widzieć Twój uśmiech i usłyszeć to najpiękniejsze słowo na świecie "Mama"Kocham Cię SYNECZKU...

Zgłoś nadużycie

ERYCZEK BOREK

Mama

13 lat temu

KOCHAM CIE SYNKU..;(

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 ... 41 42 43 44 45 46 Następna