EDWARD TOMASZEWSKI

EDWARD TOMASZEWSKI

66 lat

data urodzin:
26-11-1943
data śmierci:
01-12-2009
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Nie pozwolimy nigdy
zgasnąć świecy pamięci,
nawet jeśli odszedłeś
nie możesz zwątpić że,
zawsze myślimy o Tobie.
[(*)][(*)][(*)]

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

PRZEZ ŁZY

Wysmagana wiatrem
przyodziana czernią
piastunka umarłych
gra muzykę rzewną

niedomknięte wrota
cmentarnej kaplicy
blado-szara postać
już czasu nie liczy

paciorki różańca
oplatają dłonie
pragnę coraz bardziej
przytulić się do niej

przeminęło życie
na ziemi utkane
powzniecało fale
jak morze wezbrane

właśnie dopłynąłeś
do krawędzi bytu
serce pełne życia
wyzbyło się rytmu

jedna łza zastygła
pod zimną powieką
dęby zaszumiały
gdy zamknięto wieko

zostałam na klęczkach
też prawie nieżywa
przez łzy spoglądając
tam gdzie Sprawiedliwy…

WIECZNY ODPOCZYNEK,RACZ MU DAĆ PANIE...

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Szybko mijają szczęśliwe dni, miłe lata...
Potem o nich się tylko śni...
I myślą się do nich wraca,
I wtedy w oku błyśnie łza,
I serce będzie łkało...
I bardzo do tych dni powrócić by się chciało.
Mijają lata, mijają dnie
przemija życie jakby we śnie,
Przemija młodość, kwitną marzenia,
a nam zostają tylko wspomnienia.

Codziennie w moim sercu (*)

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu


A gdyby tak zebrać w dłonie
wszystkie barwy tęczy
opleść ją niczym wstążką
promieniami słońca
wstawić jak bukiet kwiatów
do wazonu
by rozgrzewały serca
w szare smutne dni…
A gdyby tak utkać
ze spełnionych marzeń
misterną koronkę
rozłożyć jak obrus na stole
by przypominały szczęśliwe dni…
A gdyby tak…
No i po cóż gdybać?
Lepiej zebrać to wszystko
unieść głowę wysoko
uśmiechnąć się nawet
poprzez łzy…
Pochwycić za skrzydło anioła
wyszeptać modlitwę skromną
by dodawał sił
w walce która zwie się
życie.

Tak bardzo tęsknię...

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Człowiek umiera... Znowu za szybko!
Człowiek umiera... Razem z nim wszystko..
Tylko wspomnienia po nim zostają,
Które wciąż mgliste z czasem się stają,
Których tak wiele, jednak za mało...
Znowu za szybko wszystko się stało!
Czasu nie było na pożegnanie...
Teraz zostało tylko płakanie.
Teraz ten smutek w garści Cię trzyma,
Trzyma za szyje, dusić zaczyna...
Póki ktoś żyje, to go kochamy,
Lecz to po śmierci go doceniamy.
wtedy widzimy jaki był cenny,
Wtedy ogarnia smutek brzemienny,
Wtedy to rozpacz, wtedy tęsknota,
Jakże naiwna życia prostota.....
Wtedy wyrzuty nami władają,
Wtedy uczucia hołdy składają...
Wtedy za późno na przeprosiny,
Jedno, co możemy - wciąż się modlimy...
[*][*][*]

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy?
Ciału memu nic już złego się nie zdarzy.

Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę -
Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze.

Lezę właśnie, zapatrzony w wieńcow liście,
Uroczyście - wiekuiście - osobiście.

Śmierć, co ścichła, znów zaczyna w głowie szumieć,
Lecz rozumiem, że nie trzeba nic rozumieć...

Tak mi ciężko zaznajamiać się z mogiłą,
Tak się nie chce być czymś innym, niż się było!

Pokój Twojej Duszy Tatusiu (*)(*)(*)

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Twoje serce bić przestało,Twoje ciało w ziemi schowano,ale Ty żyjesz w naszych sercach i w pięknych wspomnieniach ....(*)(*)(*)

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

JEST TAKI BÓL,KTÓREGO NIC NIE UKOI...
JEST TAKI STRACH KTÓREGO NIC NIE POKONA...
JEST TAKI ŻAL,KTÓRY NIGDY NIE ZNIKNIE...
JEST TAKA TĘSKNOTA,KTÓRA JUŻ NA ZAWSZE ZOSTANIE...

Tatuniu dopomóż, aby mama wyzdrowiała. Odkąd Cię nie ma nic się nie układa , wszystko się sypie...

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

Pamiętajmy nie tylko dziś
pamiętajmy zawsze ...
bo tak długo człowiek żyje
jak długo o nim się pamięta ....

Kochany Tatuniu na zawsze w moim sercu i pamięci (*)(*)(*)

Zgłoś nadużycie

EDWARD TOMASZEWSKI

córka

14 lat temu

"Lubię noc, bo tylko ona
rozumie moje uczucia.
A księżyc zawsze słucha.
Księżyc...
Gdy tak delikatnie
siada wśród chmur,
powoli zabiera ze sobą
mój ból.

Lubię, bo z nią czuję się
bezpiecznie,
jak w ramionach Anioła.
A gwiazdy błyszczą oczyma.
Gwiazdy...
Gdy świecą lekko, z uczuciem,
dla bliskich zmarłych
piosenki nucę.

Lubię, bo wtedy jestem
tylko ja
i moje myśli.
A wysoko nade mną Bóg.
Bóg...
Pytam Go, czemu zabrał mi Ciebie?
A On pociesza,
że dobrze Ci tam w niebie..."

Kochany Tatuniu dziękuję Ci za kolejny piękny sen...

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 529 530 531 532 533 ... 557 558 559