Bartłomiej Woźniak

Kocham Cię syneczku i bardzo bardzo mocno tęsknie za Tobą.

Co dzień jestem coraz bliżej Ciebie moja dziecinko.Tęsknię za Tobą mój synku...tak bardzo mi Ciebie brakuje.Spij spokojnie Bartusiu,codziennie pocieszam się tym że już nic Ciebie nie boli.

Czy rozpoznasz mnie gdy spotkamy się w niebie ?
Czy uścisnę Cię gdy spotkamy się w niebie ?
Tak mocno chcę odmienić się bym mógł iść
hen tam gdzie Ty, tam do niebios

Czy przywołasz mnie gdy spotkamy się w niebie ?
Czy przytulę Cię, czy przytulę Cię
gdy spotkamy się w niebie ?
Drogi kres nieznany jest
Jak mam żyć gdy Ty masz być hen w niebiosach

Czas złamać Cię chce, czas kolana Twe gnie
Czas serce Ci rwie, musisz pośpieszyć się
pośpieszyć się

Gdy trafię sam do Raju bram
żadnych łez nie będzie już tam, łez w niebiosach

Czy rozpoznasz mnie gdy spotkamy się w niebie ?
Czy zatrzymasz mnie gdy spotkamy się w niebie ?
Tak mocno chcę odmienić się bym mógł iść
hen tam gdzie Ty, hen do niebios
Synku jak mam dalej żyć?tak strasznie za Tobą tęsknie,zostawiłeś po sobie ból i ogromną tęsknotę.Spoczywaj w spokoju moja dziecinko[*]

((:.......)
((:......(,)
((:.....[__]
((:.....[__]
((:.....[__]
((:....(____)
((_,»*—*« »*—*«,_))
*ŚWIATEŁKO*PAMIĘCI*+ G.D

Oszukał nas los, to podłożona zła karta
Dziecięca niewinność, tak łapczywie wydarta

Lodowaty dotyk śmierci, zabrał Twą dusze
I nie dał Tobie szansy, mi dał synku katusze

Nieopanowany ból przeszywa to rozstanie
I na zawsze w sercu moim pozostanie

To co serca rozłączyło, również je połączy
Spotkamy się tam, gdzie dzień się kończy...
Spij spokojnie Bartusiu,wiem że po drugiej stronie spotkamy się....tak strasznie za tobą dziecinko moja tęsknie [*]

W daleką podróż zabrał Cię Bóg
Jedną nadzieję nam dając,
Że kiedyś przekroczą też Niebios próg,
Ci, którzy tutaj w bólu zostali...
[*]

[*]