Adasiu

♥

[*]

_____WSPOMNIENIA______

KAŻDE Z NICH ,TE WIĘKSZE ,JAK I TE MNIEJSZE,MAJĄ SWÓJ KOLOR,ZAPACH,SMAK.NIEKTÓRE SPŁYWAJĄ DELIKATNIE NA DNO DUSZY A INNE ZARYSOWUJĄ SIĘ NA ZAWSZE NIE PYTAJĄC NAS O ZDANIE.

─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─

____ADASIU, MOJE NIEDZIELNE ŚWIATEŁKO TCHNIONE SERCEM DLA CIEBIE_____

─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─

Radość powinna być wielka, a tak ciężko ją z siebie wykrzesać.

Powinna mienić się kolorami tęczy dawać nadzieję, opromieniać, skrzyć…

Powinna taka być i normalnie taka właśnie jest.

Wyłuskuję zza paznokci skradzione zapomnieniu resztki radosnych barw, jednak pamiętam..

Wszystko powinno być inaczej…

Wszystko.

Jest strach. I żal.

Żal do samej siebie. Przecież wszystko powinno być inaczej. Skradziona zwyczajność.

Snuję palny i marzenia oddając się jednocześnie wspomnieniom.

Tworzę w myślach obrazy które powinny być rzeczywistością. A nie są.

Są tylko, lub aż wytworem mojej wyobraźni. Wytworem moich utraconych pragnień. One mnie cieszą, tak zwyczajnie.

Teraźniejszości się poddaję, przyjmuję ją z całym moim cierpieniem i małymi radościami.

Przyszłości się boję, tak samo jak Wielkiej Radości.

Każde dziecko ma w sercu swoich rodziców swoje 100 procent miejsca. Kiedy umiera, to ono na zawsze zostanie puste...
╔═══╗
║║ͼ̮̑●̮̑ͽ ═══════╗
║╚═╝║ ͼ̮̑●̮̑ͽ ADASIUͼ̮̑●̮̑ͽ


MOI KOCHANI DZIĘKUJĘ BARDZO,ŻE BYLIŚCIE OBECNI W DNIU URODZIN MOJEGO JARECZKA...
POZDRAWIAM SERDECZNIE

Maleństwa, weekendowe światełko, zawsze pamiętam.(*)

Tam, gdzie kwitnie nadzieja a szczęście ma zapach róż,po drugiej tęczy,kiedyś spotkamy się znów

Samotność
kiedy przychodzi
wszystkie kolory znikają
nie słychać nic
martwa cisza
i chłód
otacza z każdej strony
a my w niepewności
błądzimy
szukając trochę ciepła.
/Aga/

....থৣৡৣথ♥── PAMIĘTAM ANIOŁECZKU──♥থৣৡৣথ

Pytasz skąd te łzy?
Spróbuj choć przez chwilę
być mną,a zobaczysz dlaczego…

Światełko mojej pamięci dla Ciebie Adasiu i Poleńki

Porwano gdzieś sny drżące jak motyle,
Skrępowano kajdanami radości nikłe chwile.
Wyhaftowano smutki na białej chusteczce,
Żelazną łzą przeszyte - choć tak bardzo nie chcę.
Strwożone serce zamarło zranione ostrzem milczenia,
Za ścianą ciszy nie dosłyszało dźwięku ukojenia.
To Wieczna Pieśń bez słów, która i kamień poruszy...
Nadzieja ma skrzydła - przysiadła dziś w duszy.

✿✽,•*``*•,✽ ✿ ✽,•*``*•,✽✿✿✽,•*``*•,✽ ✿ ✽,•*``*•,✽✿

___ADASIU_____Ile bym dała , żeby Cię teraz zobaczyć a co dopiero przytulić !

✿✽,•*``*•,✽ ✿ ✽,•*``*•,✽✿✿✽,•*``*•,✽ ✿ ✽,•*``*•,✽✿

Zawsze w naszej pamięci i modlitwie.


Łatwo powiedzieć bądż wola Twoja,
kiedy mnie Panie pociechą darzysz.
Ale gdy dusza strapiona moja,
gdy mnie próbujesz albo też karzesz.
Kiedy nawiedzasz dom mój,rodzinę
najdroższe sercu dotkniesz osoby.
Gdy śmierć wkroczywszy w życia dziedzinę
na miejcsu zostawi tylko groby.
Jak ciężko wówczas kochać Twą wolę,
co kazać sercu?

Jest noc. Lubię być sama. Czasem potrzebuję myśleć, słuchać. Potrzebuję popłakać w samotności. Nie trzeba wam widzieć moich łez, uśmiech zadowoli was, zapewne, dużo bardziej niż te słone kropelki na moim policzku, ustach, poduszce. Nie bylibyście zadowoleni z moim łez, a ja czasem muszę płakać, po to, by umieć uśmiechnąć się, gdy nadejdzie taka potrzeba. Muszę być czasem sama, muszę trochę pochorować i poumierać. Ale nie musicie się o mnie martwić. Poza tym, jest ze mną całkiem dobrze.

◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕

_____ADASIU KOCHANY_____

◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕◕◕═♣♣═◕◕♣♣═◕◕◕