Trudno spotkać kogoś, kto bez pewnego drżenia serca myśli o swojej własnej śmierci i o tym, co będzie potem. Odsuwa się takie refleksje na bliżej nieokreśloną przyszłość zakładając, że jakoś to się ułoży. Ostatecznie zaś, że to, co stanie się po naszej śmierci, nie będzie już naszym zmartwieniem... To myślenie jest, owszem, dość realistyczne, ale i w pewien sposób egoistyczne. Bowiem osoby, na barkach których spocznie obowiązek organizacji naszego pogrzebu, będą musiały zmierzyć się z pytaniem: pochówek tradycyjny czy kremacja?
czytaj dalej...
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu śmierć była niejako naturalnie częścią życia. Ludzie, zwłaszcza na wsiach, ale także w miastach żyli i umierali w swoich domach, często w otoczeniu Najbliższych. Oznaczało to, że fakt śmierci kogoś bliskiego był całkiem jawny, także wobec dzieci, które uczestniczyły w obrzędzie ostatniego pożegnania. To ułatwiało też funkcjonowanie członków danej rodziny w społeczności, w najbliższym otoczeniu. Wiadomo było kto umarł i gdzie - dlatego w dużej mierze udawało się uniknąć niezręcznych sytuacji, słów czy żartów wobec członków osieroconej rodziny.
czytaj dalej...
Gdy otrzymujemy wiadomość o czyjej śmierci i pogrzebie zaczynamy się zastanawiać, jak godnie uczcić Zmarłą Osobę. Jeśli wybieramy się na uroczystość pogrzebową staramy się tak do niej jak najlepiej przygotować.
czytaj dalej...