Zbigniew Kosmacz

"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.
Chwiejna waluta. Nie ma dnia, by ktoś wieczności swej nie stracił"
[W. Szymborska]
Braciszku...

Wczoraj był ślub Twojego młodszego syna. Dlaczego nie ma Ciebie tu z nami?
Mam nadzieję, że patrzysz z Góry, jesteś z niego dumny, jesteś przy nim i cieszysz się jego szczęściem...

Śmierć boli nie Tych, Którzy odchodzą,
Lecz tych, co wśród żywych pozostają.
Braciszku, tyle mam Ci do powiedzenia.
Jesteś mi bardzo potrzebny...

Braciszku - Bądź szczęśliwy w Niebieskiej Krainie,
ja swą miłość Ci zawszę podeślę
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynę
ale czasem... odwiedź mnie...
choć we śnie"

Najlepsi z nas odchodzą pierwsi.
Będą tam na nas czekać!!!

Nie wiem, może czytasz to co do Ciebie piszę...
Tak bardzo chciałabym żebyś się odezwał, dał jakiś znak.
Wierzę, że patrzysz, razem z rodzicami, na nas z Góry i Jesteś, Jesteście z nami.
Tak bardzo chciałabym być też razem z Wami.
Na pewno wiesz, że za miesiąc Twój syn bierze ślub,...TY też powinieneś tu być...
Braciszku... kocham Cię. Nawet nie wiesz ile bym dała aby cofnąć czas... tyle jeszcze chciałabym Ci powiedzieć....

Żal nasz bezmierny,
cicha łza się sączy,
ucichnie wtedy,
gdy Bóg nas złączy...

Tak bardzo mi Ciebie brakuje...
Jesteś mi bardzo potrzebny...
Proszę, pomóż mi...

"Pokój Ci wieczny w cichej krainie, gdzie ból nie sięga, gdzie łza nie płynie, gdzie słyszysz Boga głos serdeczny "Pokój Ci wieczny". Braciszku dlaczego....?