Tomasz Mackiewicz

Był synem Witolda Mackiewicza, późniejszego prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Dziennikarstwa Obywatelskiego. W młodości przeszedł wiele. Był uzależniony od heroiny, leczył się w kilku ośrodkach. Gdy wyszedł z nałogu, zaczął podróżować, głównie autostopem. Jego przygoda z górami zaczęła się w Irlandii, gdzie poznał Marka Klonowskiego, z którym to w 2008 roku zdobył Mount Logan (5966 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Kanady. Obaj panowie dostali za to osiągnięcie nagrodę Kolosa w kategorii „Wyczyn roku 2008”. Rok później samotnie zdobył tienszański Chan Tengri (7010 m n.p.m.). Wkrótce rozpoczął się projekt „Nanga Dream – Justice for All”.

„Możemy oczywiście żyć ostrożnie, uważając na każdy nasz ruch, żeby jak najmniej poświęcić w trakcie tego życia… tego naszego życia. A ja przyjąłem właśnie taką wersję, że ja po prostu daję z siebie wszystko, co mam, co mogę dać.”
(fragment wywiadu z Tomaszem Mackiewiczem w programie Dzień dobry TVN z 2016 roku)

Nanga Parbat to dziewiąty co do wielkości szczyt świata (8126 m n.p.m.). Ośmiotysięcznik położony jest w Pakistanie, na obszarze Kaszmiru, na zachodnim skraju Himalajów. Obok K2 był przedostatnim z niezdobytych zimą ośmiotysięczników. Pochłonął dziesiątki ofiar, na jego szczyt odnotowano setki wejść, jednak niewielu go zdobyło. W lutym 2016 roku wyprawa, składająca się z Włocha Simone Moro, Pakistańczyka Muhammada Ali oraz hiszpańskiego Baska Alexa Txikon, po raz pierwszy w historii zdobyła Nanga Parbat zimą. Powtórzył to w styczniu 2018 roku Mackiewicz wraz z Francuzką Elisabeth Revol.

Mackiewicz już od 2010 roku próbował zdobyć ten szczyt. Cztery razy z Markiem Klonowskim i trzy razy z Elisabeth Revol. Swoje największe marzenie spełnił 25 stycznia 2018 roku, kiedy wraz ze swoją towarzyszką stanęli na szczycie „Nagiej Góry”. W wyniku załamania pogody zejście bardzo się skomplikowało. Mackiewicz nabawił się poważnych odmrożeń oraz choroby wysokościowej i ślepoty śnieżnej. Francuzka sprowadziła go na wysokość ok. 7200 m n.p.m. i ruszyła dalej sama. Nie było szans na uratowanie Polaka. Lekarze potwierdzają, że prawdopodobnie kilka godzin po rozstaniu z towarzyszką Mackiewicz zmarł, a akcja ratunkowa nie miałaby sensu.