Staś Kania

Staś Kania

1 dzień

data urodzin:
18-09-2011
data śmierci:
18-09-2011
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Staś Kania

mama J.pyrsaka

13 lat temu

Stasiu ja za duzo chcę
Za bardzo pragnę żebyś tu był
Zawsze mówiłeś mi,że kochasz mnie
A ja biegłam bez tchu
Po każdy dzień
Wierząc że spełni się mój sen
Teraz kiedy cię spotykam we śnie
Nie masz dla mnie
Żadnych rad
Powiedz mi
Co się stało z moim życiem
Powiedz mi
Co jest dobre a co złe

Płacze tak by nie widział nikt

Teraz kiedy cię spotykam
Nie masz dla mnie żadnych rad
Powiedz mi
Co się stało z moim życiem
Powiedz mi
Co jest dobre a co złe
Powiedz mi
Weź mnie za rękę niech się spełni tamten czas
Gdy we śnie wciąż widziałam Twoją twarz
Powiedz mi
Dlaczego ........
Powiedz mi (*)(*)(*)

"Napełnij mnie swoją mocą
i przyjdź mi zawsze z pomocą,
Boże mój!
Daj mi siłę i wiarę
i wytrwanie w Twej chwale,
dziś, w przyszłości, zawsze.
Amen."
Pozdrawiam bardzo serdecznie..Malgosiu....Renia

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

Mama Ewci I Jasia Zaborowskich

13 lat temu

"Kochana mamo,
wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja
jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję.
Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami
zastanawiałem się,
jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym
powiadałaś
gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć.
Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde
słowo ,każdą
informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie
zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne
miejsca i Ciebie
,jak wyglądasz...
Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu
było po
dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny.
Chyba nie –
myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny..
pomarszczony...no i
po co mi te dziesięć palców?
A potem się wszystko jednego dnia zmieniło.
Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie
może być
prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz,
prosisz i
błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego?
Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś
poczuła, że ja tu
jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej.
A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi
po oczach,
straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się
czarne. A
mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na
rękach, ale to
nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko
wokoło mnie
zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały
pomarszczony, z
dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było.
Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i
uśmiechnął się do
mnie.
Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że
nie każde
dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak
bardzo mnie
chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych
małych Aniołków.
Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć
się żyć
bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo.
Płakałem
tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty.
Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele
zabawy i
radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy
starszym
ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich
rodziny,
mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze
mnie dumna,
mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko
robimy sobie
psikusy i troszkę rozrabiamy..
Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel
wytłumaczył mi że
nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi
pojawić się
w Twoich snach ...nic więcej.
Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi
nie działają
tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał
mnie na
ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem.
Wiedziałem że to
Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś
ze bardzo
cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i
powiedział że
musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz
żyć, bo
wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym
musisz
pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą
która
powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy
i ostatni.
Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham
i wiem że
to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza
powoduje, że
moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na
górze
istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym
myślom. Mamo
uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna
chwila. Dzięki
Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego.
Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć
się bo
smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy
tobie.
Kocham Cię mamo..."


Stasiu((**))

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

Mama

13 lat temu

Moje kochane maleństwo.......
Kocham ......

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

Mama Ewci I Jasia Zaborowskich

13 lat temu

Stasiu światełko na dobranoc...
((**))((**))((**))
Czuwaj nad bliskimi i ześlij im radość...

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

mama Aniołka Oleńki Łąk

13 lat temu

"...nawet gdybym chciała
wykrzyczeć głośno swój ból,
to i tak to nic nie da,
więc łzy płyną cichutko...
choć i one nic nie zmienią......."

Słodkich snów Stasieńku,odwiedź swoją mamusię dzisiaj, a żebyś nie zabłądził to zostawiam Ci światełko na drogę ((***))((***))((***))

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

mama j.pyrsaka

13 lat temu

Jesteś cudowną krainą
Krainą wiecznych snów
Jeżeli chciałbyś do mnie dopłynąć
Szykuj łódź
Niechaj Cię nocą prowadzi
Światło moich gwiazd
Jakbyś znów się narodził

Zostań tu Stasiu


Zostań tu
Dopóki jeszcze żyją w nas
Nasze wspomnienia i
Słońca blask

Stasiu...(*)
Po Twojej śmierci ,moja codzienność mnie zmienia - sama nie wiem już,czy potrafię żyć.
ukrywam w sobie marzenia - dobrze wiedząc,że żadne z nich
bez Ciebie nigdy nie spełnią się.
Pozdrawiam.....

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

Mama

13 lat temu

Moja malutka kruszynko, kocham Cię bardzo.....

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

MAMA ANIOŁKA JULII DULAK

13 lat temu

PAMIĘTAM(*)

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

Mama Aniołka OlusiaSzałkiewicz

13 lat temu

Jaśniutkie światełko mojej pamięci dla Ciebie kochany Aniołku ((*))((*))((*))

Zgłoś nadużycie

Staś Kania

mama j.pyrsaka

13 lat temu

Miłość do Ciebie Stasiu nie umiera
Zostawila w moim sercu ślad
Słodki ślad istnienia
Schowany gdzieś na dnie.
Jak skarb.

Może kiedyś ciebie znajdę
Może znajdę kiedyś cię
Będziesz dla mnie całym światem
Będziesz mój na zawsze(*)
Małgosiu,
Starasz się jak ja by noc była cicha
budzisz się i znika czas
co przyniesie dzień i na wiele pytań
odpowiedzi nie szukaj sam...
Dobranoc ...Reniulek

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 452 453 454 455 456 ... 471 472 473