Pamięć o ojcach

Będzięmy chodzić alejkami,
obok snu wiecznego,
tam śpią ojcowie z troskami,
świata zastygniętego.

Tam śpią wielkie marzenia,
niedoczekane nadzieje,
ów sen, nasze myśli odmienia,
wiatrem historii wieje...

stanę w skupieniu przez chwilę,
z płomyka świecy szelestem,
w szacunku głowę pochylę
i podziękuję że jestem.

Znowu nastał czas jesieni
listopad wiatrem
liśćmi zadmuchał
może na wiosnę cos się zmieni
lecz teraz zacznie się posucha.

Święto , które w przeszłość każe
znów się zagłębiać, przypominać
bezwzględny czas na mym zegarze
w niczym pozwala się zatrzymać.

W duszy cmentarnie się zrobiło
lato odeszło bezpowrotnie
a przecież latem było miło
teraz na deszczu dusza moknie.

Nie chcę , by ktoś po moim zejściu
z listopadowym dniem się liczył
nie chcę mieć miejsca na cmentarzu
być przeliczanym na ilość zniczy.

Nie chcę by często z obowiązku
ktoś mnie odwiedzał, tak przypadkiem
niech mnie zachowa w swoim sercu
i „poczęstuje” swój wazon
dla mnie kwiatkiem.

Nie wystawiajcie mi pomnika
wszak jestem skromny tu i teraz
niech pamięć o mnie nie zanika
w tych,
w których moje ja
jakąś treść zawiera.
autor: maria4444

Czasem cicho ktoś odchodzi
I świat ciemny nam się zdaje ...
Czasem cicho ktoś odchodzi
Lecz naprawdę ... Tu zostaje.
W naszych myślach, w naszych sercach,
W naszych najskrytszych marzeniach.
Tu zostaje, jest wciąż obok,
I wciąż żyje ... we wspomnieniach.”

..........)
.........(,)
......._'!/'
.......(""""")

Jest miejsce, dokąd listy nie dochodzą,
Gdzie tylko myśli i modlitwy błądzą.
Tam idę, żeby w zadusznym skupieniu
Ulżyć modlitwą zmarłym w ich cierpieniu.
Tyle jest jeszcze pytań nie zadanych
I opowieści nie dopowiedzianych.
W zimnym kamieniu śpią snem nieprzespanym
I może tęsknią za słonecznym ranem?
Nie mogę odejść nie zamieniąc słowa
W ciszy, o której mówią,że grobowa.
Nim wiatr ostatnie znicze pozagasza
Powiem dziękuję, proszę i przepraszam.
Jest miejsce dokąd listy nie dochodzą,
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą".
autor: Marzycielka

Palą się znicze...
Przypominają,
Że ktoś odchodzi,
Inni zostają.

Pośród cmentarzy
Cichych uliczek
Jak wierna pamięć -
Palą się znicze...

autor: Ryszard Przymus "Znicze"