Śmierć,
to słowo,
które bolesny cios zadaje
kończy się życie
kończy się świat...
tylko pustka
tylko żal w duszy zostaje
a w sercu wieczny ślad.
Teraz drogami Boga Ojca kroczysz
na polanach boskich biegasz
na nasze zło przymykasz oczy
smutno nam, ze Cię z nami nie ma.
My z nadzieją w sercach czekamy,
że kiedyś na pewno się spotkamy

PAMIĘTAM...

Chcę, abyście mnie pamiętali
I nadal mnie kochali
Swe szczęście odszukali
Ogrom miłości zaznali

PAMIĘTAM.....

W daleką podróż zabrał Cię Bóg,jedną nadzieję nam dając.
Że kiedyś przekroczą niebios próg,Ci,którzy tutaj w bólu zostają

* * * ŚWIATEŁKO PAMIĘCI * * *
* * * * Z MODLITWĄ * * * *

)).............))
))...........((
)).......(((|)))
)).....(((((|)))))
)).......(((,)))
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
))..{$$$$$$$$$$}
((_,``>>*<<``,_))

* * * DLA CIEBIE * * *
* * * *ANIOŁKU * * *

Aneczka Chmielewska
wiek: 24

data urodzin: 1985-02-10

data śmierci: 2009-04-01
ANIOŁ ŚMIERCI

Przyszedł do mnie w nocy...
Usiadł na łóżku...
jego Twarz...
była biała jak śnieg...
Oczy miał czarne niczym pieprz...
Usta czerwone niczym krew...

Myśli me zamilkły...
serce przestawało bić ...
ciało odmówiło poszuszeństwa...
Oczy w niego wlepione,
myśli w nim zauroczone...
Ręce zimne niczym lód ,
na ciele straszny chłód...

Wyciągnął do mnie swą
siną rękę
wyglądała jakby krwi w
niej brakowało...
Serce coraz wolniej biło...
Myśli uciekały...
Duszy w ciele mi ubywało...

Życie inny smak zdobywa...
Uczucia przemijają ...
uciekają ...
ciało zimnie w bezruchu zostawiają ...

Anioł Śmierci mnie zabrał ...
już...
sił nie miałam...
by się bronić ...

Trochę łez i wspomnienia
trochę smutku i przygnębienia
cierpienia i rozpaczy
żalu i zwątpienia
braku własnego imienia
spojrzenia na tych
których odeszli
Już nigdy ich nie zobaczymy
już nigdy nie przytulimy...