Sebastian...(((

()
[] pamiętam

to delikatnie mówiąc bardzo nie wporządku dodawć wpisy podając się za Sebastiana. Osobę która to zrobiła proszę o zastanowienie się nad swoim czynem. To nie nie jest portal plotkarski! To przykre że tzw. przyjaciele to robią.

Sebastian...*(
mam takie poczucie,ze cos zepsułam w kontakcie z Twoją mamą..
wiem co głupiego [owiedziałam w liscie..
a moze nie..
moze wcale nie!!??
moze Ona tak jak ja..ucieka ...
........
chciałam powiedziec,ze mozna napisac do administratora tej strony..i podac zdjęcie..dgyby mama chciala..zebys miał zdjecie na tym epitafium..przystojniaku...

Seba..czy Wy teraz też chodzicie w ,,krótkich gaciach,,...kochani chłopcy!!!!!!!!!!!!!!!!!
(((****

Ciągle szukam nowych dróg
Więcej, coraz więcej chcę
Słucham teraz innych słów
Już nie pytam o ich sens
Wciąż do przodu niczym wiatr
W lustrze całkiem inna twarz
Czasem tylko zwalniam krok
Gdy myśl przemknie w tamten czas
Jeśli chcesz, jeśli tylko chcesz
Możesz wrócić znów
Będę czekała tu
Wokół ciebie szklany mur
Nie dochodzi tam mój głos
Rzuć kamieniem,rozbij go
Ja zrobię to samo.
Oczyścimy drogę
Spotkajmy się na jej granicy
Podam ci dłoń,chwycisz ją
I już nie puszczę cię.

dziś tak ładnie świeci słońce a ja widzę Cie w krótkich gaciach i podkoszulku jak próbuję nakłonić Cię do zmiany stroju bo jeszcze za chłodno na to, widze jak przewracasz oczami ale zmieniasz ubranie mruczysz przy tym pod nosem że jest gorąco,że się ugotujesz ale śmiejesz sie tym swoim uśmichem od ucha do ucha tęsknię za Tobą mam wszystkie Twoje rzeczy każdy drobiazg wszystko czeka ....wiem to głupie ale tak jest mi łatwiej

,,no mama..brawo!!!!..
Seba dziękuje Twojej mamie za ostatni wpis u mojego Seby..
i...przyłanczam się do Twoich gratulacji i radosci z Sukcesu Twojej mamy!!!!..no brawo mamo Sebastiana!!!!..

dziś skończyłam szkołę, 3 lata minęły jak z bicza trzasł gdy wyszłam ze szkoły było mi smutno,poczułam pustkę i żadnej radości z indeksu pełnego zaliczeń tak ciężko świętować bez ciebie żadna radość nie jest radością czy kiedyś przestanie boleć?wiem co bys powiedział-no mama brawo-powiedz to proszę,chcę,muszę to usłyszeć. Coraz mniej sił...

Seba**(coraz bardziej rozumiem,ze nie wszystkie rany leczy czas..
jest gorzej-niektóre rany krwawią bardziej z dnia na dzień..i bolą tak,ze zycie jest snem..bez sensu...
jest czekaniem na spotkanie upragnionione..
bez marzen, oczekiwan,bez radosci..
i jak mama Matiego u Seby napisala-zycie w leku-czy na pewno to ma jakis sens?..ta obawa jest najgorsza..
..nie pozwolcie dzieci,zebysmy zwatpiły..