Choc zamkniete masz powieki w naszach sercach bedziesz zyc po wieki

Kocham Cie moj Aniolku. Tak bardzo pragnelabym Ciebie choc raz do sreduszka przytulic... Tesknie bardzo... Twoj braciszek tez za Toba teskni, dzisiaj uronil za Toba lezke... Tak Ciebie wyczekiwal, tak bardzo chcial miec braciszka... Dzisiaj o 19 godzinie zapalimy w oknie swieczuszke dla Ciebie- to taka tradycja na calym swiecie, zawsze w druga niedziele grudnia o tej samej godzinie na calym swiecie, wszyscy, ktorzy stracili dziecko, zapalaja swiece i stawiaja w oknie, tak, ze przez 24 godziny wedruje plomien przez cala kule ziemska... Kochamy Cie bardzo... (*)(*)(*)

Bóg zabrał Cię do siebie , wśród aniołków brak mu było Ciebie , lecz szczęśliwa ta droga bo gdzie lepiej jak u Boga.

Wlasnie sie dowiedzialam Skarbeczku, ze byles zdrowy, tylko na chwilke miales zaburzenie funkcji i gdyby lekarze w pore zadecydowali o cesarskim cieciu, tak jak ja tego chcialam, bylbys w tej chwili tutaj z nami... Tak mi przykro moje Kochanie, ze ludzka niedoskonalosc mi Ciebie zabrala, nie wiem jak mam sobie dac rade z ta mysla, ze moglbys teraz zyc... Czuje sie w tej chwili jakbym miala zly sen i jak sie obudze, bedzie wszystko po staremu i bede mogla tym razem tak zadzialac i pomoc Ci sie zdrowo urodzic i sama wezme tym razem los w swoje rece i bede zadala natychmiastowej reakcji zamiast bezowocnej obserwacji... I potem bede Cie mogla wreszcie wziac w moje ramiona i Ciebie ochronic, uslyszysz wreszcie moj glos i bedziesz wiedzial, ze tym razem jestes bezpieczny... Kocham Cie tak bardzo i tak bardzo tesknie za Toba, moj Anioleczku...

Śpij spokojnie Aniołku

...........).........
...........(,)........
.........__'|'__.......
.........(""""_)......


promyczek dla CIEBIE

Sebastianku... pochyl się nad swoją mamusią...

Kocham i tesknie bardzo... (*)(*)(*)