Sandra z Przewozu

Dotykasz leciutko mojej dłoni
ja czule spoglądam w Twoją Twarz
i widzę uśmiech piękniejszy
niż niebo wśród gwiazd...
Kiedy tak patrzę na Ciebie
Ty znikasz z mych myśli jak cień...
otwieram oczy i płaczę
bo to był tylko sen ...

Malutkiej Stokrotce.
(*)

Twój nowy świat tak bardzo daleki....
Niech Cię Pan Bóg swoją miłością
otoczy na wieki....

Kolorowych snów Perełko.
(*)

Choć tyle zapomnianych dat,
zgubiłam kiedyś gdzieś na ścieżce lat.
Ten jeden pośród innych dni,
w pamięci mej na zawsze tkwi.....
Tak bardzo Ciebie brak....

Kochanemu Aniołkowi.
(*)

Pada deszcz w moim mieście ,
Gaśnie dzień dzisiaj wcześnie.
Ptaków sznur znikł we mgle ,
A ja chodzę , chodzę i szukam Cię .

Idę przez deszcz ,
I w niebo zerkam co krok .
Pisałam list ,
Byś przybyła rozjaśnić mrok.

I znów deszcz kapie w serce.
Nie ma Cię , nie ma jeszcze.
Tylko łzy zmieszane z deszczem,
Czekam Cię , czekam - jestem ...

Sandrusiu...
(*)

Tak jak dawniej świeci słońce,
tak jak dawniej wieje wiatr.
Wszystko jest tu tak jak dawniej
tylko Ciebie tutaj brak.

Kochanej Iskierce.
(*)

.....choć życie Twe krótko trwało,
tak wiele bólu zostało.
Choć zgaszone me marzenia,
nie doczekały się spełnienia....
to.....dlaczego? ....
już nie pytam,
resztką sił nadzieję chwytam,
że w końcu ze szczęścia zapłaczę....
kiedy Cię spotkam....
przytulę....
zobaczę...

Mój Aniołeczku
(*)

Ktoś zdmuchnął ogień
ze świecy Twojego życia...
Tym samym nie dał Ci szans...
Pozostał smutek
i ból przeraźliwy
Dlaczego stało się tak ?

Promyczki do nieba dla Ciebie Stokrotko.
(*)

*•.¸☻¸.•**•.¸☻¸.*•.¸☻¸.•**•.¸☻¸.•**•.¸☻¸.*•.¸☻¸.•*

Jak trudno na twarzy mieć uśmiech, gdy w oczach palą się łzy ,
Jak trudno być obojętnym, gdy serce z bólu drży ...

Kochanej Perełce.
(*)

Jesteś i zawsze będziesz
tak daleko...a jednocześnie
tak blisko...
bo w moim sercu
na zawsze...

Światełko dla Ciebie Słoneczko.
(*)

Niech blask tej świecy rozświetla Ci drogę,
a jej ciepło ogrzewa twe serce...

Kochanej Perełce.
(*)