DZIŚ PIOTRUNIU MIAŁBYŚ 22 MIESIĄCE
GDZIEKOLWIEK JESTEŚ SYNECZKU MÓJ , ŻYCZE CI SPOKOJU, SZCZĘSCIA DOBRA WOKÓL CIEBIE I CZEKAJ NA MNIE JA JESTEM CORAZ BLIŻEJ KAŻDEGO DNIA BLIŻEJ. PRZYTULAM CIĘ MOCNO NA ZAWSZE MÓJ PIOTRUNIU...

Dziękuje...

"Dziękuję Ci za to, że każdego dnia,
stoisz przy mnie jako śnieżno biały aniołek,
otulasz mnie swoimi miękkimi niebiańskimi skrzydłami
i chronisz od wiatru i życiowych burz.

Dziękuję Ci za twoje aksamitne serce,
przepełnione dobrocią i troską,
które każdego dnia promienieje dobrocią
i jest gotowe służyć w imię miłości.

Dziękuję za to, że:
jesteś zawsze przy mnie- choć jesteś daleko,
tęsknisz - choć czasem sprawia to ból,
myślisz - choć nie wiesz co Bóg Ci da,
modlisz się- bo wierzysz w Jego siłę i moc,

Za to wszystko czego nie wyrazi żadna ludzka mowa,
za twoich błękitnych jak wiosenne niebo, oczu blask,
za niebiański smak Twych różanych ust,
za każdą chwilę spędzoną razem
dziękuję..."

Niech Twoje sny będa piękne jak nasze wspólne dni. Śnij kochany synku i czekaj na mnie

Moje Kochane małe cudeńko, Kochany Skarbie Piotruniu,
minęło już 7 miesięcy odkąd Cię nie ma ,a dla mnie jakby zatrzymał się czas, wydaje się jakby to było wczoraj. Te daty mnie wykańczają 9 i 1 , szczęśliwa i najgorsza w życiu. Nigdy o Tobie nie zapomnę, będziesz zawsze moim syneczkiem, moim słoneczkiem .

Wraz ze śmiercią mojego synka odeszła część mnie samej. Wiem, że teraz jestem kimś innym. Wciąż żałuję, że to nie ja odeszłam. Kiedy Piotr był wśród nas, stanowił integralną część naszej rzeczywistości, część nas samych. Część serca i oczekiwań. Śmierć jednak niweczy miary stosowane za życia. Nie mogę sobie wyobrazić , jak dalsze życie potoczy się nam bez niego. Wraz z nim coś odeszło bezpowrotnie, skończyło się na zawsze. Skończył się nasz świat.
Dla Ciebiekochany, mały syneczku

Piotrusiu tak bardzo chciałam patrzeć jak dorastasz. Dzień po dniu, cieszyc sie Tobą..