Nataniel Michał Brzeski

Nataniel Michał Brzeski

13 lat

data urodzin:
27-02-1997
data śmierci:
15-06-2010
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Nataniel Michał Brzeski

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

ciocia Ś. P Patryka Janickiego

15 lat temu

(****)

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

ciocia Ś. P Patryka Janickiego

15 lat temu

(*)

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

JUSTYNA MAMA ANETKI ANIOŁECZKA

15 lat temu

Chociaż Twe oczy zgasły
nadzieja w nich została,
ona nie poszła za Tobą
lecz z nami pozostała.

Jak cisza grobu w wieczność zatopiona . Głośno krzycząca że czas wciąż ucieka, Tak On wyciąga z nieba swe ramiona, I w Domu Ojca na swe dzieci czeka ..

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

Iza

15 lat temu

+``
+````(
+```(,)
+```((,)
+``[***]
+``[***]
+``[***]
+``[***]
``[[[[[[[]]]
`````````
SPOCZYWAJ W POKOJU

Siostra Śp. Konrada, Jarka i Rafała Kwietniewskich

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Nataniel Michał Brzeski

JUSTYNA MAMA ANETKI ANIOŁECZKA

15 lat temu

"Nikt nie potrafi powiedzieć DLACZEGO?...
Do bram niebieskich zapukało dziecię, wiedząc że nie ma go już na swiecie.
Po jego twarzy lezki spływały i szeptał przy tym...."Ja chce do mamy".
Czy tak naprawdę stac się musiało?- w głowce zadawał sobie pytanie.
Nagle brame otworzył Stróz Anioł Jego i głośno powiedział..."Nie placz kolego.
Troszkę pobedziesz tu z nami i wkrotce spotkasz się z rodzicami.
Dziecie spojrzało na Stróża swego wciąż nie mogąc pojąc Dlaczego...
Bardzo chcialo wrócić do mamy i nie przechodzic przez próg tej bramy.
Anioł wziąl wtedy dziecię na ręce pokiwal głową jakby w podzience,
coś mu tłumaczył wyjasniał Dlaczego,mówil tak cicho by nikt nie słyszał tego.
Po krótkiej chwili dziecię na niego spojrzało, przetarlo oczka, plakac przestało.
Wtuliło się mocno w Aniola ramiona szepczac do ucha...."Chodźmy do Boga"....
Gdy przechodzili przez wileką bramę dziecię spojrzało jeszcze przez ramię.
Pomachało rączką na pożegnanie swojej jedynej, najdroższej mamie.
Gdy się wrota za nim zamkneły synek wyszeptał jeszcze te słowa.....
" Każdego dnia przychodzil tu będę, by was powitać kochani rodzice.
Będę sie modlil za Wami do Boga by nigdy wiecej nie spotkala was trwoga.
Za mnie kochajcie moje rodzenstwo i pielęgnujcie swoje małżeństwo.
Chociaz Wam nigdy nie powiedzialem- Kocham Was Bardzo- (a tak bardzo chcialem).
I zanim Anioł się zorientował, dziecię zasneło w jego ramionach ze smutną minka, słonymi łzami, bo bedzie tęsknić za rodzicami.........."

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 56 57 58 59 60 ... 78 79 80