Mariusz Wrzyszcz (1992–2008) – Nekrolog | FUNER ®

Anonim

15 lat temu

Jesteś tam,gdzie niema już bólu,łez i żalu,tylko szczęście.....[*][*][*]

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

mama Roberta M 18 lat

15 lat temu

Smutku i radości łzy
pienią się i kłębią.
W górze niebo błękitem marzeń lśni.
Na dnie cierpień czarna wstęga.
..♥......) ..♥
.♥.♥...(,) ...♥
♥...♥.[__]..♥ ♥
.♥.♥..[__]...♥ ŚWIATEŁKO ♥
..♥....[__] .♥.♥ .PAMIĘCI♥.♥
......(____)
((_,»*¯**¯*«,_)) ((_,»*¯**¯*«,_))
♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~♥ ~ ♥

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

Zabezpieczenie AntySPAM w trosce o jakość treści:
Proszę podać wynik:* 2 dodać 2 dodać 2 =

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

mama Roberta M 18 lat

15 lat temu

*****************
MARIUSZU PAMIĘTAM
*********************

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

Anonim

15 lat temu

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

mama Roberta M 18 lat

15 lat temu

...........(,)
.........|::::::|..☆
.........|::::::|.)/¸.¤ª“˜¨
¯¨˜“ª¤.¸:::|)/¸.¤ª“˜¨¨˜“¨
ª“˜¨“¨˜“%¤ª“˜¨¨˜“¨
NAJWIĘKSZE CIERPIENIE ...TO STRACIĆ DZIECKO...I KOCHAĆ I TĘSKNIĆ I TAK JUŻ BEZ KOŃCA.
ŚPIJ ANIELE W KRAINIE CISZY...ŚPIJ..

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

Zabezpieczenie AntySPAM w trosce o jakość treści:
Proszę podać wynik:* 1 dodać 2 dodać 1 =

MAMA ANIOŁKA JULII DULAK

15 lat temu

×§×§×§×§×
______×§×_________×§×
____×§×_____))______×§×
___×§×_______((________×§×
__×§×________()_________×§×
_×§×________(,,,)_________×§×
_×§×_______,(,|,",_______×§×
__×§×_____[_____]______×§×
___×§×___[_______]___×§×
_____×§×_[_______]_×§×
___$$$$$$$$______$$$$$$$$$
_$$$$$$$$$$$$__$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
___$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
______$$$$$$$$$$$$$$$$$
________$$$$$$$$$$$$$
___________$$$$$$$
_____________$$$
______________$
((_,»*—*—*«,_))¦((_,»*—*—*«,_))

Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie:

Zabezpieczenie AntySPAM w trosce o jakość treści:
Proszę podać wynik:* 2 dodać 2 dodać 2 =

mama Roberta M 18 lat

15 lat temu

Załzawione oczy,
takie mokre aż się świecą,
wszedł we mnie smutek, ból,
po twarzy łzy mi lecą.

Wstrzymuję wtedy oddech,
nie mówię żadnego słowa,
siła płaczu raz się zmniejsza,
znów zwiększa się od nowa.

I szeptem - Boże pomóż mi,
po cóż ten płacz, łzawienie,
dałeś mi Panie nowy krzyż,
dasz mi też ukojenie...
(*)