Poczekam na ziemi, Ty w niebie,
Nie wiem jak długa ma droga do ciebie…
Wiem, że umierać nie będę się bała,
Po kolorowej tęczy przyjdę…wiem, że będziesz czekał.
Poznamy się bez słowa,
To co los nam odebrał, zaczniemy od nowa…
Ty! Który rządzisz światem, spraw tylko tyle,
Oby ta wieczność moja, to były dla niego chwile
Życie jest snem,
czy warto spać teraz?
Kiedy snem żyjesz
i w tym śnie umierasz...
Życie jest ciszą,
za głośno żyjemy,
po cichu tylko,
nocą sie snujemy...
Życie jest jak teatr,
lecz kto w tym teatrze,
przychodzi na próby,
a kto gra na zawsze?
Kto w głębokiej ciszy,
zagra w tym teatrze,
a kto go usłyszy?
Życie jest zagadką,
pewną i na teraz,
lecz ten ją odgadnie,
kto właśnie umiera.

Po niepowstrzymane łzy
Nigdy niespełnione sny
Słowa których było brak
Dziś do siebie mamy żal

Wciąż tłumiony w sobie krzyk
Ból co zadrą we mnie tkwi


Niedzielne światełka w sercu zapalane
dla CIEBIE MARCINIE

Dziękuję,pozdrawiam i przytulam do swego zbolałego serca
twoich najbliższych Irena

JAK WE MGLE BŁĄDZĄ MYŚLI ME
WIDZĘ ŚWIATŁO LAMP
A DALEJ NIC
ŻADNEJ DROGI
TYLKO GĘSTA MGŁA

SĄ W ŻYCIU TAKIE TRAGEDIE
KTÓRYCH NIKT NIE CHCIAŁBY
DOŚWIADCZYĆ
ŻYĆ Z BÓLEM
TĘSKNOTĄ I PŁYNĄCYMI ŁZAMI
I WCIĄŻ ZADAWAĆ PYTANIA
DLACZEGO STAŁO SIĘ TAK

PATRZĄC NA NIEBO POSZUKUJĘ CIEBIE
I PYTAM
CZY TO TY?
SPADAJĄCA GWIAZDA W NOCY,
TAK CZYSTA ,TAK JASNA
IDĄC ULICĄ PYTAM
CZY TO TY?
TEN WIATR KTÓRY DELIKATNIE OWIEWA MOJE WŁOSY
I SZEPCZE ŻE NADAL ISTNIEJESZ

CZY TO TY?
TA ZŁOTA KULA NA NIEBIE
KTÓRA NIESIE NADZIEJĘ
I PRZYTULI W SMUTKU
KAŻDEGO WIECZORA

CZY TO TY?
WYCIERASZ ME ŁZY
I UŚMIECHASZ SIĘ
DO MNIE
WE ŚNIE

CZY TO TY SYNKU ?
TAK,TAK TO TY
BO ME SERCE
WSZĘDZIE ZNAJDZIE CIĘ.

CZY TO TY OTWIERASZ PO CICHU DO DOMU DRZWI

NAJJAŚNIEJSZE ŚWIATEŁKA DO NIEBA
DLA CIEBIE

A NAJBLIŻSZYCH SERDECZNIE POZDRAWIAM

IRENA

(*) NAJJAŚNIEJSZE ŚWIATEŁKA PAMIĘCI - MARCINIE (*)

Tak trudno żyć…. Tak to prawda, każda z nas, która doświadczyła straty dziecka wie o tym doskonale. Mówią, że czas leczy rany, ale to nie prawda. Nasza rana nigdy się nie goi, tylko nauczyliśmy się z nią żyć…jest częścią nas i naszego życia.

Choćbym nie wiem jak głośno krzyczała
nie wykrzyczę
Choćbym nie wiem jak długo płakała
nie wypłaczę
Choćbym nie wiem jak się starała
tego że Cię zabrakło
światu nie wybaczę!
I wciąż
Upadam i wstaję

Codziennie od rana od nowa
I staram się wierzyć
Zadając kłam memu sercu
Że jest w tym cel
a jaki sens?
Przecież już do końca życia będę szła pochylona

ŚWIATEŁKA NIECH
DOTRĄ DO CIEBIE DO SAMEGO NIEBA
SERDECZNE POZDROWIENIA DLA TWOICH NAJBLIŻSZYCH
I Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ ZA ICH CZAS POŚWIĘCONY
MOJEMU SYNOWI I MNIE CZAS W SERCU BEZCENNY
IRENA