Przytul mój Boże, proszę przytul
Każdą we łzach i pogubioną
Przytul mój Boże, proszę przytul
Tę wyciszoną, ukojoną
Pozwól pogodzić się ze światem
Pokaż jak radość dojrzeć trzeba
Okaż nam swoje miłosierdzie
Odsłoń nam Panie skrawek nieba
Utul w ramionach, daj wytchnienie
Daj spokój i chęć dalszej drogi
Wiesz przecież jak rozdarte serce
Wiesz Panie jak splątane nogi
Trzymaj za rękę dobry Panie
Nie zważaj na to, że ktoś krzyczy
Wszak mamy prawo, smutne prawo
Do łez, rozpaczy i goryczy
Nie słuchaj, że ktoś się obraził
Na cały świat, na niebo, Boga
Wiesz przecież jak się trudno rozstać
Wiesz przecież jaka ciężka droga
Posyłaj Panie trochę częściej
Naszych Aniołów osobistych
Niech chociaż takie mamy stamtąd
Nie napisane do nas listy...

sercem zapalane światełka do samego nieba
DLA CIEBIE MARCINIE
SERDECZNIE POZDRAWIAM TWOICH NAJBLIŻSZYCH IRENA

Pomiędzy myślami
ukrywam się
gdzieś między słowami
uczę się żyć
A ty daleko jesteś
szukam, szukam ciebie
w samotności swej
szukam, szukam ciebie
w tęczy moich łez

Pomiędzy bólem wciąż
miłości ślad wyciskam
tak staram się choć trochę
zmieniać świat
między niebem a piekła dnem
dogania mnie upiorny sen
i walczę z całych sił
ja – marny pył
szukam, szukam ciebie
w samotności swej
w najmniejszym znaku z nieba
w tęczy moich łez
proszę, pomóż mi
pomóż mi choć na chwilę znalezć ciebie...


światełka zapalane sercem dla CIEBIE
MARCINIE

[*][*][*]

Siedziała na podłodze oglądając fotografie,
Wracały emocje i wspomnienia,
Przychodziło niebo i odpływała ziemia.
Pytała:'Co mam zrobić, co pomoże mi?
Jak długo można w bólu i tęsknocie żyć!'
Mija tyle dni, wokół puste ściany,
Dlaczego musiał odejść ktoś tak kochany ?
Jego duch stał obok, patrzył na jej łzy,
Dotykał policzka, lecz nie czuła nic.
'Wróciłem do Ciebie, stoję tu jak dawniej,
Chciałbym Cię przytulić, Kocham Ciebie mamo.
Śmierć zabrała mnie, lecz moja dusza pozostała,
Obiecałem Ci, że nigdy nie zostaniesz sama !
To uczucie jest silniejsze od śmierci
Nikt nie rozerwie tej więzi!'

Spotkajmy się znów po drugiej stronie.
Nie mogę znieść myśli, że to już koniec.

Ona wzięła Jego zdjęcie w dłonie,
Całowała je... On stał koło niej.
Wolnym gestem odwróciła je
I zaczęła po nim pisać wycierając łzę.
'Wiem, że to miało być inaczej.
Wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
Tak bardzo pragnę z Tobą być.
Kiedy nie ma Ciebie, nie ma nic

Nie potrzebne mi cuda świata
tylko ty dziecko kochane,
choć na chwilę, by przytulić,
zobaczyć,usłyszeć.
By sercu było lżej.

Najjaśniejsze światełka te prosto z serca
dla ciebie MARCINIE

BARDZO CIĘ KOCHAM
I BARDZO TĘSKNIĘ
ZA TOBĄ SYNKU KAŻDEGO DNIA
WIEM ,JESTEŚ BLISKO MNIE,
ZAMYKAM OCZY,WIDZĘ TWOJĄ TWARZ,
WIDZĘ CZAS SPĘDZONY RAZEM
TEN CZAS ZAMKNIĘTY JEST W MOIM SERCU
SERCU OBOLAŁYM, ZRANIONYM I ZAPŁAKANYM
MÓJ SYN, MOJA MIŁOŚĆ, MOJA RADOŚĆ,
MÓJ SYN MIESZKA W NIEBIE.
U PANA BOGA SYNKU
WYBUDUJESZ PIĘKNY DOM
DOM SWYCH MARZEŃ
I BĘDZIESZ W NIM CZEKAŁ KOCHANY
NA NASZE SPOTKANIE
GDYBYM MIAŁA TYLKO JEDNO ŻYCZENIE
ODMIENIŁABYM CAŁY ŚWIAT
BY NIE BYŁO ZŁYCH LUDZI,
I PIRATÓW DROGOWYCH
A WTEDY
TY BYŁBYŚ Z NAMI SYNKU KOCHANY
SPEŁNIAŁBYŚ SWOJE MARZENIA I PLANY
NIE WIDZĘ CIEBIE,NIE WIDZĘ DZISIAJ
GWIAZD NA NIEBIE
A W SERCU SMUTEK I ŁZA ZA ŁZA SPŁYWAJĄCA
A JEDNAK
CZUJĘ CIĘ W KAŻDYM ODDECHU
TWOJE MYŚLI SĄ PRZY MNIE
TWOJE RĘCE,DOTYK ,UŚMIECH,
WYRYTE W MYM SERCU .
SĄ RZECZY KTÓRYCH NIGDY SIĘ NIE ZAPOMINA
PO PROSTU SĄ W NAS.
JAK MIŁOŚĆ
JAK BÓL I ŁZY.
JAK TY SYNKU
NA ZAWSZE AŻ DO SPOTKANIA
BO KIEDYŚ NADEJDZIE TEN DZIEŃ
I ZNOWU SIĘ SPOTKAMY
DO SERCA SWEGO PRZYTULĘ CIĘ
BEZ ŁEZ Z UŚMIECHEM NA TWARZY.


MILIONY ŚWIATEŁEK DO SAMEGO NIEBA
A TWOICH NAJBLIŻSZYCH SERDECZNIE POZDRAWIAM
IRENA