LUSIA, Łucja Helena Brannan

LUSIA, Łucja Helena Brannan

5 miesięcy

data urodzin:
03-07-2011
data śmierci:
27-12-2011
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Anonim

13 lat temu

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Mama

13 lat temu

Dzień dobry najdroższa córeczko :****

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Dominika

13 lat temu

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Wujek Jarek, ciocia Ela i Adas

13 lat temu

Kochana Lusiu, gdziekolwiek teraz jesteś bardzo Cie kochamy i pamiętamy o Tobie, naszym uśmiechniętym Aniołku.

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

mama Laury Socha Obrebskiej

13 lat temu


_____)
_____((
_____) )
____(░
.___)░\
___/░░   
___/░,░(
___░)░/  
_____T
_[[ ✿ ▆ ✿ ]]
_[[ ✿ ▆ ✿ ]]
_[[ ✿ ▆ ✿ ]]
_[[ ✿ ▆ ✿ ]]

Swiatelko dla malenkiej slicznotki a dla Ciebie Monika duzo sily.
Najszczersze wyrazy wspolczucia.
PS. Moja coreczka miala na imie Laura ale my tez mowilismy na nia Lusia.

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Agata mama Aniołka Wiktorii

13 lat temu

czuwaj nad Mamą Aniołku [*]

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Mama Aniołka Michałka Kilar

13 lat temu

Śpij spokojnie śliczny Aniołku. Opiekuj się swoimi bliskimi.
Dlaczego Bóg nam Was zabiera, kochane Aniołki?

Światełko dla Ciebie maleńka do samego nieba
()()()
[][][]

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

mama Adrianka6

13 lat temu

Lusiu (*)(*)(*)

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Twoja na zawsze...Kamilka

13 lat temu

(*)(*)(*)(*) skarbeczku :(((

Zgłoś nadużycie

LUSIA, Łucja Helena Brannan

Anonim

13 lat temu

Nie mogłaś tu zostać kochanie,
Nie mogłaś, choć bardzo chciałaś.
Moja miłość wcale nic nie dała,
I płacz za Tobą i lament.

Odeszłaś ode mnie kochanie,
Rozpięłaś skrzydła, odleciałaś.
A byłaś taka słodka i mała...
Mam w głowie okropny zamęt.

Wciąż tęsknię za Tobą kochanie,
Wciąż płaczę. A Ty płakałaś?
Tak bardzo o Ciebie się bałam,
A z tego został tylko lęk.

Nie słyszałam płaczu kochanie,
Głosu z siebie nie wydałaś.
Nie pomogła nawet moja wiara,
Nie pomogły prośby i jęk.

Ból rozdziera serce, kochanie,
Me serce, które zabrałaś.
Została we mnie pusta szpara,
Pełna zimna i lodu i łez.

Jak teraz żyć mam kochanie,
Jak żyć! Jak być! – pomyślałaś?
Brak mi Ciebie! Moja Mała...
Jaki tego będzie kres?

Czy kiedyś tu wrócisz kochanie?
Wiem, że zostać ze mną chciałaś.
Ale miłość Boga – cała...
Silniejsza była od mojej.

Dlatego zostań tam kochanie,
Nie bój się! Wiem, że się bałaś.
Ale miłość ma – Moja Mała...
Pomogła w bojaźni Twojej.

Bóg zdecydował tak kochanie,
Czemu? On wie. Nie wiedziałaś?
Nie płacz już maleńka – Mała...
Bo wrócisz w miłości swojej.

A w sercu mym, och! Me kochanie,
Szlak życia wieczny zostawiłaś.
Bo miłość moja z Twoja wszędzie,
Nierozerwalnie istnieć będzie

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 111 112 113 114 115 116 117 118