Anioł przybył i odleciał. Raj jest jego domem

http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/

to nie prawda, że czas leczy rany...
czas przyzwyczaja do bólu...

Jest taki ból, o którym lepiej nie mówić ,bowiem najlepiej wyraża go milczenie

http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/

Smutno, bo odszedłeś.
Mogłeś tak wiele.
Mogłeś.
Czas przeszły.
To już się nie zmieni.
Ale w dniu ostatecznym.
Pan Cię wskrzesi.
Abyś mógł wziąć udział
w chwale Pana.
Spoczywaj w pokoju.
I chociaż Ty
bądź szczęśliwy tam gdzie jesteś.
Bo tu na ziemi, smutno ludziom bez Ciebie.
[*]

Nie znałem tego chłopaka, jednak znała go bliska mi osoba, stąd dowiedziałem się o tej tragedii. Zawsze jest mi smutno, kiedy ktoś odchodzi, bez względu na to, czy go znałem czy nie. Szczególnie porusza mnie kiedy odchodzi tak młody człowiek. Człowiek, który miał przed sobą całe życie, który miał tyle do zrobienia, który mógł zmienić świat. Bo potencjał ma każdy, trzeba tylko dać mu szansę. Niestety, on jej już nie dostanie. Tyle stracił, ale miejmy nadzieję, że tam, gdzie teraz jest jest mu lepiej, nie odczuwa bólu, strachu, i patrzy na nas wszystkich z góry. Ale pamiętajmy, że 'non omnis moriar' - nie wszystek umrę. I nie umrze. Bo Łukasz będzie żył dopóki pamięć o nim nie zaginie, a nie zaginie na pewno. Bo był dobrym człowiekiem. A o dobrych ludziach zawsze się pamięta.
Jego śmierć boli.

Zapalę dla niego symboliczną świeczkę [*].
Spoczywaj w pokoju!
Twój imiennik, Łukasz.

W daleką podróż zabrał Cię Bóg
Jedną nadzieję nam dając,
Że kiedyś przekroczą też niebios próg
Ci, którzy tutaj w bólu zostali...

to dla niego

............wczoraj dowiedzieliśmy się że Łukasz nie żyje......................

Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół Łukasza
" Z TOBĄ ODESZŁY ANIOŁY..........."

teraz, w tym czasie coraz bardziej odczuwam twój brak... chciałabym, żebyś wrócił ale wiem, ze nie możesz...