<*>

(*)(*)(*)
Ledwo rozkwitłem już Mnie
zerwano !!!
Bóg tak rozkazał ,Boga słuchano !!!
Wieczny odpoczynek racz...
(*)(*)(*)....

Śmierć jest początkiem nowego...narodzeniem dla innego, lepszego świata...Bóg zabiera tak szybko wyjątkowe i dobre osoby...pewnie potrzebuje ich tam...Bóg jest Miłością chce dobra, więc jeśli tak chciał, byś tak szybko z Nim był, to miał przygotowaną dla Ciebię wieczną nagrodę...Spoczywaj w pokoju...Niech nieustający płomień rozświetla Ci drogę w życiu wiecznym [*]

Tak niewiele mogę Ci już synku dać...
Na kolejną 14 niedzielę bez Ciebie
Zapalam światełko pamięci
i łączę z modlitwą.
Jeśli Bóg tak chciał...
to muszę wierzyć,
że jesteś bardziej szczęśliwy niż byleś
wsród nas.
Dlaczego nie mogłeś choć trochę, nacieszyć się szczęściem na ziemi i szczęściem wiecznym...
dlaczego???

Spoczywaj w spokoju (*)(*)(*)(*)

Konradzie, mam nadzieje, że zaznałeś już szczęścia pokoju wiecznego (*)(*)(*) Bądźcie tam szczęśliwi ..

Cofnąć czasu się nie da...trzeba przyjąć to co spotkało nas...Choć jest ból i cierpienie...to ponad to największa jest miłość, która się nigdy nie skończy Nie możemy już objąć, przutulić ukochanej osoby, ale robimy wszystko by być jak najbliżej...Nie możemy nic innego podarować jak tylko modlitwę i świecy płomień...To tak niewiele z tego, co by się chciało dać najdroższej osobie, ale na tamtym świecie te drobne podarki mają wielkie znaczenie dla szczęścia, spokoju i radości wiecznej, bo na ziemi jesteśmy tylko na chwilę...
Spoczywaj w pokoju i radości wśród tych, których chwila za wcześnie się skończyła...[*]

(*)(*)(*)(*)

"Twe oczy jak piękne świece
a w sercu źródło promienia
więc ja chciałabym Twoje serce
ocalić od zapomnienia".

frag."Ile razem dróg przebytych"
K.I. Gałczyński

Dla Ciebie synku [*]

(*)(*)(*).....
spoczywaj w pokoju...
(*)(*)(*).....

Znów minął kolejny dzień bez Ciebie...
Następny taki smutny...
Tak bardzo tęsknię za Tobą...

Konradku...jutro znów do Ciebie przyjadę...

(*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*)

Tysiące światełek dla Ciebie...

(*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*)

Każdy z nas kiedyś odejdzie...taki to nasz los...
Lecz kiedy czyjeś życie kończy się tak nagle, niespodziewanie,
Kiedy nie było czasu na pożegnanie...kiedy to życie dopiero się zaczynało...cierpienie i ból jest ogromny Życie kruche jest wystarczy chwila by zgasić je...lecz rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją...
Mam nadzieję, że mój brat, który również odszedł bez pożegnania tak nagle, w kolejnym życiu do grona swoich znajomych przyjmie Cię...
Spoczywaj w pokoju...[*]