Karolina Maćkowska

Karolinko opiekuj się mamą i tatą oni tak strasznie Cię kochali (*)

Tych, których kochamy – odchodzą…
odchodzą… a My – cierpimy…
nie liczymy łez… one same spadają…
nasze serce rozrywa ból…
na który lekarstwem jest zapomnienie…
lecz ono…
nie przychodzi zbyt szybko –
albo wcale…
Chociaż inni mówią : „ życie toczy się dalej…
chociaż odeszli – zostali inni „ …
- by wypełnić to, czego nie zdążyli …

Tych, których kochamy – odchodzą…
… a My – My żyjemy dalej…
Jak długo ? - to tylko wie Bóg…
… jednak Ci , którzy zostali –
nie wiedzą jak cenne jest życie…
a przecież jest to nasz najcenniejszy skarb,
który powinniśmy chronić od złego…
o który powinniśmy dbać…

Tych, których kochamy – odchodzą…
… łzy spadają… serce boli…
a czas… czas podobno goi rany…
lecz… czy wszystkie?
NIE ! …
Gdzieś głęboko, na dnie serca
zawsze będzie z nami osoba,
którą kochaliśmy…

… i nadal ich kochamy
ŚPIJ SPOKOJNIE ANIELE [*]

Światełko dla Ciebie Karolinko [*]--
Córka Ś.P Bernarda Gutowskiego oraz przyjaciółka Ś.P Anetki Stawczyńskiej

Spoczywaj w pokoju

W pamięci zostają
żywe obrazy
A w sercu
nadziei płomień,
Chwile,
Które tak bardzo
Zatrzymać byś chciał
Jak fale odpłynęły
gdzieś w dal...
Kiedyś znów wszyscy
spotkamy się razem,
Czas.......................
straci wtedy znaczenie...

co jej sie stalo?

Choć Ciebie już nie ma wciąż żyjesz w pamięci naszej...(*)

Choć Cię nie znałam, czasami będąc na cmentarzu odwiedzam Twój grób, nie mogąc uwierzyć, że tak młode osoby odchodzą, zostawiając smutek i rozpacz najbliższych:( (*) dla ciebie Karolciu...