K G

Światełko pamięci zapalam dla Ciebie [*]

W ten paskudny znów deszczowy dzień chce się do Ciebie przytulić, pocałować i powiedzieć jak bardzo nadal Jesteś dla mnie wazny, jak bardzo tęsknię i brak mi Cię
Kocham Cię mocno
Jak bardzo pragnę.. Namiętność nie oslabla do Ciebie także Kochany

W ten paskudny znów deszczowy dzień chce się do Ciebie przytulić, pocałować i powiedzieć jak bardzo nadal Jesteś dla mnie wazny, jak bardzo tęsknię i brak mi Cię
Kocham Cię mocno
Jak bardzo pragnę.. Namiętność nie oslabla do Ciebie także Kochany

Jaśniutkie światełko mej pamięci zapalam, niech nigdy nie gaśnie ((*))

Światełko pamięci zostawiam dla Ciebie [*]

Zapalam jaśniutkie światełko mej pamięci, niech zawsze płonie dla Ciebie ((*))

To ja Kochany,dziś mam wolne,jestem chora i leżę
Tak bardzo bym chciała z Tobą porozmawiać teraz..
Kiedyś napisałeś że jak masz żyć cierpiąc z tęsknoty ...a jak ja mam teraz żyć????
Umieram co dzień od nowa po przebudzeniu gdy dociera że odeszłeś na zawsze i nigdy Cię nie zobaczę...Dlaczego???!!!! Obiecałeś że z tego wyjdziesz ...że mnie nie zostawisz samej...potrzebuje Cię by oddychać...by się nie udusić...
Me zycie teraz to męczarnia,bo duszę się jakby ktoś nagle odciął mi tlen...i najgorsze jest to że tak już zawsze będzie...
Kuba zwariuję bez Ciebie...błagam wróć Kochany ...niech to wszystko okaże się tylko koszmarnym snem!!!!!!!
Tak mi żal zmarnowanych chwil które straciliśmy kłócąc się...tak żałuję że gdy prosiłeś o pewne rzeczy bałam się zaryzykować...gdybym cofnęła czas zrobiłabym to od razu...bo kochałam tylko Ciebie a dzieci na pewno by Cię polubiły...
Byłeś sensem mego życia...
Pamiętasz jak udawałeś mojego adwokata by mi pomóc???Ryzykowałeś dla mnie...

Boże zwróć mi Go błagam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boże zwróc mi Go błagam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Płomyk pamięci dla Ciebie zapalam [*]

Człowiek umiera tyle razy, ile razy traci swoich bliskich
(A.Syrus)

Zapalam jaśniutkie światełko mej pamięci, niech zawsze płonie ((*))

To znów ja Kochany ,przeziębiłam się i od razu przypomniało mi się jak kiedyś też się żle czułam a Ty zadzwoniłeś i mówiłeś że zająłbyś się mną troskliwie,nakrył kołderką,podał lekarstwo i tulił bym szybciej wyzdrowiała...Boże Kuba,od razu łzy płyną jak o tym myślę...jak mogłeś odejść z tego świata i mnie tu po tym wszystkim zostawić...
Tak bardzo mi Ciebie trzeba...
Twej miłości...namiętności...rad...całego Ciebie...
Proszę przyśnij mi się znów...
tak mi ciężko że nie mogę znów zapalić nawet znicza na Twoim grobie...tak bardzo potrzebuje odwiedzać Cię choć tam...
Obiecuję że na pewno kiedyś znów tam będę...
Czy widziałeś mnie jak tam stałam i płakałam zapalając śieczkę...kładąc różę jako wyraz mej miłości ...widziałęś to??? Czułeś mą obecność???
Czy zaskoczyłam Cię tym...
Prowadziłeś mnie cała drogę,wszystko znalazłam bez trudu...wiem że nademną czuwałeś wtedy...wiem to...
Więc teraz bądź bliżej mnie proszę...
Ja Cię potrzebuję bardziej niż Twoja rodzina...kocham bardziej...tęsknię bardziej...
Byłeś czymś najcudowniejszym co mnie w życiu spotkało...NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNĘ...
Myślę i tęsknię bardzo za Tobą mój Kochany Kubusiu