Mamo
Opiekuj się moim aniołkiem

Odeszłas - trudno,
Tak się stać musiało
Zgasłaś niby sońce na błękitnym niebie,
Niestety zbyt wcześnie
Jednak to sie stało
I nie ma wśród nas
Głosu Twego i CIEBIE ...

Pokój Ci wieczny w cichej krainie,
Gdzie ból nie sięga,
Gdzie łza nie płynie
Gdzie zewsząd słychać Boga głos serdeczny
Pokój Ci wieczny

Mówiłaś - Kiedy wreszcie mnie zabraknie nie rozpaczaj.
Pamiętaj o tym co za chwile Ci powiem.
Nasze serca, moje i twoje. stanowią jedność...
Biją zawsze i niezmiennie jednym rytmem.
Taktem którego nic nie jest w stanie zakłócić.
A kiedy mnie już nie będzie, a ty będziesz odczuwała tęsknotę....
Wtedy połóż swoją rękę na piersi i wsłuchaj się w rytm uderzeń swego serca.
I wiedz że gdzieś tam...gdziekolwiek się znajdę, z mojej piersi będzie się dało dosłyszeć ten sam odgłos.
Ten sam rytm
Rytm naszej nieskończonej i wiecznej miłości.
Rytm którego nawet śmierć nie jest w stanie przerwać.
Bo nawet ona....nie ma takiej mocy.

Mamo to Tak boli,
oczy mam zapuchnięte od łez
Już nigdy nie usłyszę Twojego ""słucham" w telefonie

Cierpienie...Gdyby mogło coś zmienić Tracisz ukochaną osobę i chcesz z nią odejść...
Cały świat nie warty jest uwagi, barwy stają się ciemne...
Nic nie jest ważne tylko ta osoba Stoisz przy trumnie i dochodzi do ciebie że już tej osoby nie zobaczysz, nie usłyszysz jej śmiechu...
W pewnym momencie zaczynasz silnie wierzyć w to, że to nie jest koniec...
Czekasz na jakiś znak...
Czujesz wręcz jej obecność...
tak jak ja.
Boli mnie gdy ludzie w około mówią, że płacz nie ma sensu, że moje życie należy do żyjących.
Co za idiotyzm. Przecież moja miłość się nie kończy, ja nadal Ją kocham i chcę Ją mieć blisko siebie...Śmierć jej nie oznacza że wszystko się skończyło - bo to nadal trawa.
Wiem że jest, tylko nie mogę jej zobaczyć...
Nie mam z Nią kontaktu...
ale czuję Jej obecność...

Ciągle ktoś z naszych rodzin odchodzi
Ciągle za wcześnie
Bez względu na to ile ma się lat
Bez względu na to ile lat mają rodzice
Czujemy się dziećmi
dopuki oni są z nami.
Ja czuję się sierotą
I czuję, staję się dorosła

Niby jest jak było
Jak gdyby nic się nie wydarzyło
Tylko dlaczego CIEBIE nie ma
wciąż nie ma ...