Jan Lucjan Baran

Jan Lucjan Baran

56 lat

data urodzin:
07-01-1946
data śmierci:
12-02-2002
krótki URL:
Zgłoś nadużycie
Zapal świeczkę

Jan Lucjan Baran

Żona

16 lat temu

SPOCZYWAJ W POKOJU

.............☼»(¯❀¯)«☼
........☼»(¯❀¯)•¤•(¯❀¯)«☼
.....☼»(¯❀¯)«¤•.•¤»(¯❀¯)«☼
...☼»(¯❀¯)«¤•..)..•¤»(¯❀¯)«☼
☼»(¯❀¯)«¤•..._( , )_•¤»(¯❀¯)«☼
☼»(¯❀¯)«¤•...(____)•¤»(¯❀¯)«☼
...☼»(¯❀¯)«¤•....•¤»(¯❀¯)«☼
.....☼»(¯❀¯)«¤•.•¤»(¯❀¯)«☼
........☼»(¯❀¯)•¤•(¯❀¯)«☼
..............☼»(¯❀¯)«☼

Tak mało jest szczęścia
na ziemi, że trzeba
zbierac wspomnienia,
by w chwilach smutnych
upajać się nimi jak wodą
w chwili pragnienia...

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

mama Ani S

16 lat temu

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

mama Ani Stach.......

16 lat temu

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

Żona

16 lat temu

Pali się świeca jasnym płomieniem,
Tak jak Twe życie się paliło...
Wiatr świecę zgasił, pogrążył w cieniu...
I twoje życie się skończyło!

Świecę ponownie można zapalić,
Lecz życia Tobie nic nie przywróci!
Ty już odeszłeś, znikłeś gdzieś w dali...
Świat mój zawalił się i zasmucił...

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

Żona

16 lat temu

"W daleką podróż
zabrał Cię Bóg,
Jedną nadzieję
nam dając,
Że kiedyś przekroczą
też niebios próg,
Ci którzy tutaj
w bólu zostali...[*]

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

mama Ani Stach.......

16 lat temu

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

Bogusia

16 lat temu

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

Żona

16 lat temu

[*] Śmierć zdusiła iskry życia, które miały wnet zapłonąć.
Ona przyszła niespodzianie, nakazała nam zatonąć.
W morzu łez i w morzu smutku ból wylała,
Skradła radość, dała rozpacz, cios zadała.

Za wcześnie i za szybko, i zbyt nagle to się stało.
On był,snuł plany, a jego zycie się urwało.
Swoich bliskich i przyjaciół kochać chciał.
Każdy dzień i każdą noc przed sobą miał

...........).........
...........(,)........
.........__'|'__.......
.........(""""_)......
Promyczek dla Ciebie

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

mama Ani Stach.......

16 lat temu

(*)(*)(*)

Zgłoś nadużycie

Jan Lucjan Baran

Żona

16 lat temu

Odszedłeś...
Cichutko nocą...
Zostawiłeś w żałobie ją,mnie,ich,nas.
Zostawiłeś zatopione we łzach twarze,i płaczące serce ukryte w dłoniach.
W naszych myslach szpitalna sala, bezradność, i Twój ból,cierpienie,lęk i strach...
Tak długo niosłeś swój krzyż... aż...
zgasłeś jak płomień skrzydłami wiatru dotknięty, choć czas w miejscu stanął, ciężko zamknąć ten dzień jak wrota przeszłości, wciąż wraca do nas z daleka jak sen i tylko myśl,że spotkamy się znów, łagodzi ból...

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 ... 73 74 75 76 77 ... 85 86 87