Życie,

najgłębsza tajemnica istnienia,

klika chwil szczęścia, morze cierpienia,

magia bliskości, ból rozstania,

pragnienie miłości, żądza przetrwania.

*``````)
*``````(
*`````(,))
*`````((,))
*````[$$$$]
*````[$$$$]
*````[$$$$]
*````[$$$$]
*~~~~~~~


A cisza będzie trwać... Niechaj trwa.
Bo w ciszy łatwiej zapamiętać, to co życiem było niedawno.
Gest i uśmiech, i oczu blask, i twarz tak bliskiego Ci człowieka...

Pamiętam…[*][*][*][*][*][*]

═◊═✿═◊═ ✿ ═◊═✿═◊═─
___$$$___$$$___ Taka mała - niewidoczna czasem.
__$$$¦$$_$$$$$__ A tyle zawiera cierpienia...
__$$$$$$$$$$$_ Jej błysk łączony z atłasem...
____$$$$$$$__ Nie zatrzymuję jej.
______$$$__ Niech płynie...
_______$_ Do miejsca, ... gdzie
kończy się ból i żal...Na podłodze zostawi swoje imię.
Taka mała...jedna, zwykła łza...! [Baco Daniel]

Tęskno mi...
Za Tobą!
Zimno!
Chłód uspokaja...
Zmysły...
Wróć...
Choć na chwilę...
Wzburzyć pozwól...
Myśli...
Okryj płaszczem...
Ukojenia...
Twojego życia...
brakuje...

Spoczywaj w pokoju(*)(*)(*)

(*) ŚWIATEŁKA PAMIĘCI (*)

Zawsze usmiech gościł na Twej twarzy

w miłości mijał kazdy twój dzień

ciągle swą praca pochłonięty

miałes w przyszłości tyle marzeń.

Życie tak bardzo kochałeś

choć było Ci ciężko, lecz nigdy nie zwatpiłeś

u Boga w którym nadzieje pokładałes

i w swoją rodzinę którą założyłeś.

Lecz przyszedł taki dzień

kiedy sie nie spodziewałes

Bóg miał dla ciebie swoje plany

i jak z tym swiatem sie żegnałeś

wspominałeś o swych dzieciach ukochanych.

Dzis Twe marzenia nie spełnione

których kochałeś, zostawić musialeś

dom twój juz obcy dzieci osierocone

a ty mężu tak bardzo żyć chciałeś.

Tak bardzo brak....

Miłość nie kończy się z chwilą,
gdy kogoś nie widzisz,
nie czujesz jego dotyku,
nie słyszysz jego głosu,
nie patrzysz w jego kochane oczy.
Miłość nie kończy się w momencie,
Gdy przestajesz myśleć o nim,
tęsknić za nim,
pragnąć go,
martwic się o niego.
Miłość odchodzi dopiero wówczas, gdy
umiera Twoje serce

Panie, Ty barw mi nie odbieraj,
tak przecież dużo ich na swiecie,
niechaj rozbłysną, tu i teraz,
szarość niech duszy już nie gniecie,

Nostalgia smutna i jesienna,
która się kończy umieraniem
niech zniknie, niczym mara senna,
kolorów przymnóż mi, Mój Panie .

Niechaj promienie słońca jasne
zjawią się w szarych chmur błękicie,
rozswietlą horyzonty ciasne,
pomóz mi proszę kochać życie .

Niech biele sypną się radosne,
niech uśmiech wróci razem z sniegiem
jak kwiaty ,które czynią wiosnę,
niech kocham ludzi oraz Ciebie

Brak słów by opisać tęsknotę..
Brak tchu by powiedzieć co boli...
Brak sił by żyć w nieznanym...
Brak wiary, by nadal się łudzić....
.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥
.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥
...(......-:¦:-....-:¦:-....
_(,)_.........(.....-:¦:-....
(____)....._(,)_..........(
.............(____)......_(,)_
.-:¦:-.)......._(,)_.....(____)

.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥
.♥.♥.♥ ŚWIATEŁKA ♥.♥ .♥.♥
.♥ .♥.♥ .PAMIECI ♥.♥.♥ .♥.♥
.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥.♥ .♥.♥