Hania Markiewicz

Hania Markiewicz

7 miesięcy

data urodzin:
12-06-2009
data śmierci:
18-01-2010
krótki URL:
Z Miłości powstałaś - W Miłości przebywasz

"I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie" Ap 21, 4

"Bóg jest światłością (...). Jeżeli chodzimy w światłości, wtedy mamy łączność między sobą". 1 J 1,5
Zgłoś nadużycie
Galeria jest pusta
Zapal świeczkę

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... 67 68 69 70 71 72 Następna

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.172.252.168)

Doskonałą muzyką i ciszą
dusze bliskich się w niebie kołyszą.
Najpiękniejszym blaskiem witają
lśnią jednako czy w grudniu czy w maju.
Nie… nie nudzą się przecież tam wcale
mają święta niebieskie i bale
i nad nami pieczę sprawują
nasze smutki tęsknotę czują.
Nasi bliscy z wiatrem fruwają
w rosie rannej i we mgle chadzają
potem w gwiazd migotaniu wieczorem
zarażają nas dobrym humorem.
Nieraz jednak na łzy pozwalają
i w tych łzach też są z nami i łkają
nasi bliscy ukryci gdzieś blisko…
A powietrze wciąż drży ich krokami
ich istnieniem miłością słowami
nasi bliscy ciągle realni
choć dla oczu mało widzialni.
Nasze dzieci,bliska rodzina
i tamta dziewczyna
tamten chłopiec i małe dzieciątko
tak już było na samym początku.
Że zdarzało się iść wciąż za wcześnie
że zdarzało się iść wciąż nie w porę
rankiem w słońcu w noc czy wieczorem.
Dla nas którzy w tęsknocie za wcześnie
dla nas którzy zostali….. boleśnie !!!

[*] SPOCZYWAJ W POKOJU [*]

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.172.252.57)

TYSIĄCE ŚWIATEŁEK MEJ PAMIĘCI ZA WSZYSTKIE DNI MOJEJ NIEOBECNOŚCI I NA KOLEJNE, NIECH NIGDY NIE GASNĄ.

\\\"Ta smutna droga , kiedyś się skończy,
Muszę w niej wytrwać-gdy Ciebie nie ma..\\\"

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.77.124.40)

jakoś dziwnie w sercu od rana
smutki w ciasną gromadkę się zbiły
opuściły zasłonę na radość
pętlą tęsknot duszę spowiły.

wspomnień chmura zawisła nad głową
zatapiając myśli w udręce
oczy pieką słonością tak znaną
pustka ciszą otula znów ręce.

filmy z życia przewijam cierpliwie
tuląc w myślach każde ujęcie
noc jak matka rozpacz przygarnia
łzy cichutko kapią na zdjęcie ..


Światełko na najbliższe dni mojej nieobecności.

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.172.252.8)

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.77.124.22)

** ANIOŁKU **

WYSTARCZY WIATRU NAGŁY PORYW,JEDNO SŁOWO...
NIEOSTROŻNY GEST...
ZOSTAJĄ GŁUCHE TELEFONY...
ZA OKNAMI POCHYLONE CIENIE DRZEW...

** PAŹDZIERNIKOWE ŚWIATEŁKO PAMIĘCI *

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.172.252.177)

Kolejny dzień dobiega końca,

Bezcenne kradnie czas minuty,

Księżyc posrebrzył granat nieba,

Smutek na serca dnie się ukrył.



Uścisnąć jeszcze dłoń raz czule,

Może uśmiechnąć się do wspomnień,

I czuć, że jesteś bardzo blisko,

Wciąż coraz bliżej...

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.172.252.231)

Za oknem szaro, bardzo jesiennie, wicher przetkany deszczem jak łzami, a w duszy smutno, więc sięgam ręką do myśli ze wspomnieniami..

Nasze Dzieci ♥ nasza radość… nadzieja…
nasza miłość… bo tak właśnie mój Boże zawsze przecież było.
Więc cóż napisać innego choć tysiące myśli lata po głowie.
Skoro w tym wszystko zawarte wykute w kamieniu, złotem pociągnięte jeszcze świeże, jeszcze mocno czytelne, nie starte, mój Boże ani nie zatarte.
miłość…
ona nie ginie, ona pozostała lecz jak ją odzyskać, gdy Ci co ją dawali już u Ciebie mój Panie..

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

Janusz Olczak

10 lat temu
(IP: XX.212.230.74)

Chania mojeserce roździera śie obdarowujecie tom śfieczkom dobroć jest śilniejsza iwiem żekiedyś spotkamy śie gdźie jest zieleń ikfiaty aniołku

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

TATA IZABELLI W.

10 lat temu
(IP: XX.77.124.227)

Jest miejsce, dokąd listy nie dochodzą,
Gdzie tylko myśli i modlitwy błądzą.
Tam idę, żeby w zadusznym skupieniu
Ulżyć modlitwą zmarłym w ich cierpieniu.
Tyle jest jeszcze pytań nie zadanych
I opowieści nie dopowiedzianych.
W zimnym kamieniu śpią snem nieprzespanym
I może tęsknią za słonecznym ranem?
Nie mogę odejść nie zamieniając słowa
W ciszy, o której mówią ,że grobowa.
Nim wiatr ostatnie znicze pozagasza
Powiem dziękuję, proszę i przepraszam.
Jest miejsce dokąd listy nie dochodzą,
\"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą\"...

Zgłoś nadużycie

Hania Markiewicz

Mama Aniołka Oliweczki

10 lat temu
(IP: XX.252.53.104)

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... 67 68 69 70 71 72 Następna