Czy rozpoznasz mnie, gdy spotkamy się w Niebie?
Czy uścisnę Cię gdy spotkamy się w Niebie?
Tak bardzo chcę odmienić się,
bym mogła iść,
iść tam gdzie Ty...
Hen do Niebios...

Czy przywołasz mnie,
gdy spotkamy się w Niebie?
Czy przytule Cię,
gdy spotkamy sie w Niebie?
A drogi kres nieznany jest...
Jak mam żyć.....?,
gdy Ty masz być.......
Hen w Niebiosach............


Kocham Cię Tato na zawsze w moim sercu [*]

Tatusiu chyba wreszcie wracam do zdrowia... jest coraz lepiej czuwaj nade mną kocham cię

Szept modlitwy,czarny welon
....i łkanie stłumione,
w mroku płaczą cichą skargą
....serca rozżalone.

((:......(,)
((:.....[__]
((:.....[__]
((:.....[__]
((:....(____)
((_,>>*-*<< >>*-*<<,_))

Tu Ciebie nie ma. Lecz jesteś i pozostaniesz w jasnym świecie. Jest coś co mrokom się opiera. Jest pamięć a ona nigdy nie umiera.................

Tu Ciebie nie ma. Lecz jesteś i pozostaniesz w jasnym świecie. Jest coś co mrokom się opiera. Jest pamięć a ona nigdy nie umiera.................

Tatusiu................
Już się cieszyłam że wracam do zdrowia aż tu nagle w sobotę po przyjeździe straciłam przytomność i świadomość jak mnie ocucili to nie wiedziałam co się stało..................... czuwaj nade mną......
dziś jest lepiej ale znowu wole nie zapeszać...........
kocham cię i tęsknię .........

Gdy śmierci już nie będzie
Za rok, za sto, za chwilę
Znajdziemy Ciebie wszędzie
Czekaliśmy dni tyle

Chwycimy się za ręce
Pójdziemy gdzieś przed siebie
Bezkresne wszędzie będzie
Tak mówią tu o Niebie

Będziemy prze szczęśliwi
I wolni jak motyle
Gdy śmierci już nie będzie
Za rok, za sto, za chwilę

Dzień Dobry Tatusiu...........
Było bardzo źle ze mną ale wiedziałam że czuwasz nade mną. Bardzo się bałam...... po kryjomu płakałam i wtedy chciałam żebyś mnie przytulił podczas tych wszystkich nieprzespanych nocy modliłam się do Ciebie a Ty mnie wysłuchałeś. Czuwałeś nade mną w chwili cierpienia. nie byłam na studiach bo z dnia na dzień było coraz gorzej. dziś jest trochę lepiej już mam siły napisać do Ciebie. mam nadzieję ze teraz już będzie coraz lepiej i będę miała na tyle siły by Cię odwiedzić na cmentarzu a później wziąć się do nauki. KOCHAM CIĘ i dziękuję za wszystko czuwaj nade mną bym wracała do zdrowia [*]

DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO

§§__________________________§§
§§§________________________§§§
§§$§_________§§§§_________§§§§
§§_§§§______§§§§§§_______§§§_§
§§__§§§____§§§__§§§____§§§__§§
§§___§§§___§§____§§___§§§___§§
§§____§§§__§§____§§__§§§____§§
§§_____§§§_§____§§_§§§_____.§§
§§__§§§_§§§_§§__§§_§§§_§§§__§§
§§_§§§§§_§§§§§§§§§§§§_§§§§§_§§
§§_§§_§§§§§§____§§§§§§§_§§__§§
§§_§§§§§§§__________§§§§§§§__§
§§__§§§________________§§§__§§
_§§__§§§______________§§§__ §§
_§§___§§§§__________§§§§___§§
__§§____§§§§§____§§§§_____§§
__§§§_____§§______§§____§§§
___§§§§___§§______§___§§§§
____§§§§§§§§______§§§§§§§§
______§§§§§______ __§§§§§
________§§§________§§§
_________§§________§§
_________ §§________§§
_________§§________§§
_________§§________§§
________ §§§________§§§
_______§§§___________§§§
______§§_______________$§
______§§_______________§§
_______§§_____________§§
_______§§§§§§§§§§§§§§§$$

Załzawione oczy,
takie mokre aż się świecą,
wszedł we mnie smutek, ból,
po twarzy łzy mi lecą.

Wstrzymuję wtedy oddech,
nie mówię żadnego słowa,
siła płaczu raz się zmniejsza,
znów zwiększa się od nowa.

I szeptam - Boże pomóż mi,
po cóż ten płacz, łzawienie,
dałeś mi Panie nowy krzyż,
dasz mi też ukojenie...

Spoczywaj w pokoju [*]