Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Emilek Augustynowicz, żył 19
godzin

1 dzień

data urodzin:
22-12-2010
data śmierci:
22-12-2010
krótki URL:
Mieliśmy Cię tylko przez chwilę... W sercach pozostaniesz na zawsze.

Za szybko się urodziłeś... Za szybko zgasłeś...
Zgłoś nadużycie
Galeria jest pusta
Zapal świeczkę

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 1791 1792 1793 1794 1795 1796 1797 1798 1799 1800 1801 ... 2111 2112 2113 2114 2115 2116 Następna

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Anonimowy

10 lat temu
(IP: XX.185.136.205)

“Stworzyliśmy w naszym życiu przestrzeń, która nigdy nie została zapełniona.” – czytam.
I myślę sobie, że ta przestrzeń straszy ogromną pustką i tak ciężko jest ją zapełnić. Można przyzwyczaić się do bólu. Poczucie straty i żalu towarzyszy zawsze i wszędzie. Ale ta pustka, która czasem jest tak namacalna, tak mocno trzyma w swoim uścisku, jest naprawdę nie do zniesienia. Myśl, że mogłabym teraz, w tę piękną pogodę, spacerować z moim aniołkiem, potęguje to uczucie i wzmaga uczucie samotności. Samotności najgorszej z możliwych.
Zewnętrzność jest uzbrojona w uśmiech, a wnętrze rozbrajane jest przez pustkę i tęsknotę. Plus ta okropna samotność…
»̯̆« \"
\" »̯̆«     I JAKŻE WARTO CZASAMI SIĘ ZATRZYMAĆ
»̯̆«   I ZŁAPAĆ W SKOSTNIAŁE RĘCE
\" »̯̆« OBRAZY SNÓW,WIDZIANE NA JAWIE......
»̯̆« \"__EMILKU___

─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═

M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Rodzice Justynki Cuber

10 lat temu
(IP: XX.115.24.46)

. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

mama śp. Romana Ch

10 lat temu
(IP: XX.105.22.237)


Tak trudno się pogodzić ze zwykłą codziennością,
z jej bólem,chłodem,znojem,udręką i szarością.
Tak łatwo się zagubić gdzieś na rozstajnych drogach,
tak łatwo jest się poddać gdy serce ściska trwoga.
Co dzień myśląc o Tobie,rozpływam się w błękicie,
uśmiecha się do wspomnień to moje szare życie.

(*)(*)(*)
TYSIĄCE ŚWIATEŁEK MEJ PAMIĘCI,NIECH NIGDY NIE GASNĄ...
A MOJA CODZIENNA MODLITWA, NIECH DA TOBIE SPOKÓJ WIECZNY..

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

mamusia, siostra A.Wójcika

10 lat temu
(IP: XX.151.136.17)

Moje Serce kochane {***}

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Mama Huga

10 lat temu
(IP: XX.20.106.194)

Emilku - nie pogodzę się z tym ,co mówią inni ,że macie tam lepiej ,że macie tam misję....wasze miejsce było i jest przy Mamie...Światełko do nieba dla Ciebie malutki

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Anonimowy

10 lat temu
(IP: XX.31.39.251)

____ ANIELSKI PŁACZ _____

Smutny anioł, wtuliwszy swe ramiona w skrzydła, którymi zwiastował zwykle radość,
płakał łzami, o których istnieniu wiedział,
pamiętał nawet ich smak z czasów gdy jeszcze aniołem nie był,
ale wyrzekł się ich oblekając świetliste pióra...

Pozwolił sobie na łzy wbrew regułom, którymi żyją aniołowie,
a raczej wbrew regułom, które sobie sam narzucił...
Z poczuciem winy z łamania anielskiego prawa, opuściwszy swą głowę ku ziemi,
skrapiał ziemię raz po raz łzę,
która zamiast dawać smak goryczy, ku jego zdziwieniu zamieniała się w kwiat,
o nieznanych kolorach,
którego pierwsze tchnienie zapachu sprawiało,
że w jego skrzydłach pojawiało się nowe świetliste pióro,
dając mu jednocześnie dziwne uczucie lekkości... to był zapach ulgi....
Płakał i płakał nie wiedząc nawet,
że jego skrzydła rozkwitają blaskiem tak jak łąka pod jego stopami kwiatami,
łąka, którą brał za smutny dowód swojego anielskiego występku - łez!

Nie rozumiał tylko lekkości... którą czuł... bo nie wiedział,
że dane było mu poznać ogromną tajemnicę.
Stawał się archaniołem... i oprócz radości będzie niósł już teraz zrozumienie...
A ludzie spotkawszy go dostrzegą w nim prócz radości mądrość,
mądrość którą dało mu podzielenie się swymi łzami z całym światem...
Każdy wędrowiec przechodząc przez łąkę pełną łzawych
anielskich kwiatów pomyśli \"chcę dotknąć jego skrzydeł,
bo on wie czym jest smutek, ulga, radość, łzy i mimo to
potrafi tym uskrzydlony latać tam gdzie inni nie potrafią...\".
A anioł spotkawszy tegoż wędrowca...
spojrzawszy w jego zatroskane ale pełne nadziei oczy...
zrozumie wreszcie tajemnicę... że dzieląc się smutkiem... pomnożył nadzieję...


A dlaczego usiadł skuliwszy swe skrzydła...
bo ciężar skrywanego niewypowiedzianego smutku nie pozwalał mu latać dalej, wyżej i piękniej...

•*”˜˜”*°• (¯`v´¯)•*”˜˜”*°•
EMILKU Z TOBĄ OD ZAWSZE
•*”˜˜”*°•NA ZAWSZE•*”˜˜”*°•
•°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜_˜”*°•.˜”*°•

M.JARECZKA PYRSAKA

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Beata mama Aniołka Emilki

10 lat temu
(IP: XX.206.196.127)

............(
...........(,)
.........|::::::|... *
.........|::::::|.)/¸.¤ª“˜¨
˜“¨˜“ª¤.¸::::|)/¸.¤ª“˜¨¨˜“¨*
ª“˜¨“¨˜“%¤ª“˜¨¨˜“¨…*

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

ciocia Mateuszka G.

10 lat temu
(IP: XX.109.20.163)

Miłość to duchowa amunicja
Bronią są nasze serca
Kiedy dzieci Boże zaczynają się modlić
Diabeł nie ustoi
Miłość jest nie z tego świata
Jest świętym darem Boga
Darem dla pokornych serc
Zesłanym prosto z nieba ...
(Houk, Duchowa amunicja)

ŚWIATEŁKO DO SAMIUTKIEGO NIEBA POSYŁAM CI ANIOŁKU, PAMIĘTAM ((*)).

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

Dominik

10 lat temu
(IP: XX.144.193.165)

\"Jeszcze Ci nie pokazałem siedmiobarwnej tęczy,
Jeszcze noska nie wytarłem, kiedy katar męczy,
Jeszcze Cię nie pogłaskałem po główce z czułością,
Jeszcze Cię nie otoczyłem troską i ufnością,
Jeszcze Ci nie zaśpiewałem na noc kołysanki,
Jeszcze Ci nie malowałem na święta pisanki,
Jeszcze Ci nie przekazałem jak szanować ludzi,
Jeszcze z łóżka nie ściągałem, gdy zadzwonił budzik,
Jeszcze Ciebie nie zabrałem, by zbierać kasztany,
Jeszcze wiele nie zdążyłem Synku ukochany... \"
Autor nieznany

Śpij Maluszku [*]

Zgłoś nadużycie

Emilek Augustynowicz,  żył 19 godzin

ciocia Mateuszka G.

10 lat temu
(IP: XX.0.193.185)

Kielich cierpienia nie dla każdego jest taki sam.
(Paulo Coelho, Podręcznik wojownika światła)

Utrata ukochanego dziecka, jest największym cierpieniem dla matki i najbliższych, jaśniutkie światełko mej pamięci dla Ciebie Aniołku ((*)).

Dziękujemy z serca za wspólne trwanie, za wszystkie świeczusie dla naszego ukochanego Mateusia w tym minionym roku, serdecznie pozdrawiamy
Jadwiga i Sylwia.

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 1791 1792 1793 1794 1795 1796 1797 1798 1799 1800 1801 ... 2111 2112 2113 2114 2115 2116 Następna