Światełko dla Ciebie!!

Matka kocha swoje dziecko,
czuje radość gdy jest zdrowe.
Gdy odchodzi, traci wiarę,
że radości przyjdą nowe.
Niepojęte są wyroki,
niepojęte drogi Pana.
Chciała dziecko mieć przy sobie,
teraz jest zupełnie sama.
Sama w żalu tak ogromnym,
nie rozumie nikt co czuje.
Trudno iść przez życie całe,
kiedy serce się buntuje.
Czy nadejdzie kiedyś pokój,
kiedy spojrzy w przód bez strachu?
Zawsze już tak będzie chyba,
aż miękkiego zazna piachu.
Obok swego spocznie dziecka,
duszą będzie już daleko.
Tam gdzie szczęście, radość wielka,
tam gdzie czeka MATKI UKOCHANE dziecko.
.....................)
....................(,)
..................([__])
..................([__])
..................([╬╬])
.................{(____)}
........... ((_,»*¯**¯*«,_)) Pamietam dawidku*(*)()*)

Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?

Minuta za minutą
Godzina za godziną...
biegną, biegną...przeminą
I my też przemijamy
nikniemy jak te chwile
Myśl tylko gdzieś zaświta
to już...już...tylko tyle?
A planów było tyle...
To już...już jednak trzeba
zostawić mamę, tatę...
pożegnać się z bliskimi
i z całym swoim światem
Tak szybko...coś zaczęte
coś w trakcie ...nieskończone
coś napoczęte...w pąku
jak jabłko nadgryzione
jak róża w młodych latach
jak wiosna wpół przerwana
to już...już trzeba odejść
w ramiona swego Pana...
..♥......) ..♥
.♥.♥...(,) ...♥
♥...♥.[__]..♥
.♥.♥..[__]...♥ ŚWIATEŁKO ♥
..♥....[__] .♥.♥ .PAMIĘCI ♥.♥
......(____)
((_,»*¯**¯*«,_)) ((_,»*¯**¯*«,_))
♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~♥ ~ ♥ ~
Pamietam Dawidku*(*)(*)(*)(*)

Miłość jest warta każdej ceny, nawet jeśli oznacza rozstanie, samotność i smutek. Pamiętamy!!! Dziękujemy za pamięć i światełka dla naszego Kamilka

Przez wieś za trumną powoli idą przyjaciele
-trumnę stawiają przed ołtarzem w kościele.
Po mszy w pośmiertelną ruszaj pieszą drogę
-tak idąc, łzy -kościelną zraszają podłogę.

ZAWSZE BĘDZIEMY O tOBIE PAMIĘTAĆ.

Patrzę w okno znowu pada deszcz
-TATUSIU -tyle bólu we mnie!
Piszę list do nieba , zapłakana modlę się - TATUSIU -chcę być blisko CIEBIE.

W dniach ostatnich godzin, już nie liczę
- chyba sama zostałam ?
Dziś poczułam ból osamotnienia, co tak bardzo się go bałam.