BOGUSŁAW PLAZURA

Boże ile bym dała,
żebyś wrócił.........
z czasem nie jest nic lepiej......
jestem tylko coraz bardziej zmęczona udawaniem,
że sobie z tym wszystkim radze...
Tak bardzo bym chciała...........

Byłeś słońca promieniem
który świeci mi jeszcze........
byłeś jak słowik
który co wieczór przylatuje
byłeś moim najdroższym mężem
i za to bardzo Ci dziękuję

Tyle marzeń nie spełnionych,
tyle wypraw nie odbytych,
tyle słów nie wypowiedzianych,
tyle rzeczy nie poznanych.........
To wszystko przecież było przed Tobą
całe życie,które tak nagle i szybko się skończyło.......
Dlaczego??????

A teraz ten,którego kocham jest moich
marzeń wiernym cieniem
I o nim śnie po nocach .
Jest moim życiem i spełnieniem.
Dla Ciebie najdroższy to światełko

Wszystkie chwile spędzone z Tobą
będę pamiętała i głęboko w sercu je schowam.
Opiekuj się naszym wspaniałym synem,
mamą Janką i Małgorzatą
bo to dzięki ich miłości ,pomocy i zrozumieniu postrzegam to smutne życie w trochę jaśniejszych barwach

Każdy dzień ,minuta
chwila bez Ciebie ....boli
boli tak bardzo ,ze
chciałoby się zasnąć....
nie tęsknić.....
przyspieszyć czas do
następnego spotkania
by być przy Tobie Bogdanku