Beata Ostrowicka

Niech Ci Beatko niebo będzie domem a Bóg ojcem wiecznym ...(*)(*)(*)

Dobranoc

Stawiam wiązanki z ulubionych kwiatów.Zapalam kilka zniczy,których płomienie unoszą się do Nieba.Zostawiam żarliwą modlitwę za spokój duszy

Niech Pamięć nigdy nie zgaśnie jak płomień świecy... Niech się pali bez końca... (((**)))(((**)))

spoczywaj w spokoju kochana Beatko;-(( oby Ci tam był lepiej...

Beatko spoczywaj w pokoju[*]nigdy nie zapomne Twojej usmiechnietej buzki

Córeczko spotkajmy się dziś we śnie.
Czekam na spotkania z Wami.
Troszkę dziś mi lżej na sercu, bo mam Małą w domu. Odebraliśmy ją ze szpitala. Popołudnie spędziła z dziewczynkami. Byliśmy na mszy wszyscy. Później Mała czytała bajkę na dobranoc, dziewczynki zasnęły, a my wróciłyśmy do mnie. Rozmawiałyśmy we dwie, szczera rozmowa. Nie kryłyśmy łez, ale płacz pomaga. Zasnęła teraz. Daj jej dziś spokojny sen, bo od tygodnia nie spała. Zresztą wszyscy mamy z tym problem. Przytul nas do snu. Córeczko tak bardzo mi Cię brak. Kocham Cię!

Jesteśmy smutni, Beatko. Odeszłaś za młodo i za szybko. Zostawiłaś wielu ludzi i wiele spraw. Zostaje nam tylko nadzieja, że jesteś w lepszym świecie.

Dziękuję Beatko za Twoją wrażliwość, za cierpliwość. Za to, że byłaś pomocna i chciałaś pomagać zanim nawet Cię poprosiłam, zanim pomyślałam, żeby poprosić. Zawsze uśmiechnięta, chętnie dzieliłaś się opowieściami o dobrej książce, która właśnie przeczytałaś. Dziękuję, że byłaś i wiem , że jesteś tu...
Współczucia dla najbliższych Beatki

Nigdy nie mówiła o własnych kłopotach, jakby nie chciała nimi obciążać innych. Wrażliwa. Zawsze starała się dostrzec w nas dobre strony, jakbyśmy nie mieli złych. Nie znajduję słów, aby wyrazić jak mi przykro. Pamiętam nasze wspólne wakacje... Pozostają wspomnienia