Apolonia Baran

spoczywaj w pokoju
(*)

Zapalam swieczke dla Ciebie Ciociu i dla
Wujka. Jestescie juz razem, jak przez dlugie lata tu na Ziemi.
Pamietam Was i Wasz cieply dom w Karminie. Byliscie zawsze usmiechnieci
i bardzo zyczliwi, mimo ze przez cale wspolne zycie ciezko pracowaliscie.

Kiedy odwiedzalam Was z rodzicami, witaliscie nas radosnie. Kiedy przyszla pora wracac, Wasze smutne oczy pytaly, kiedy znowu sie zobaczymy ...

Ciociu, dziekuje za usmiech, ktory do dzisiaj pamietam, za zyczliwosc.
Wujku, dziekuje za madre slowa, ktorymi mnie raczyles i dziekuje za wspaniale listy, ktore do mnie pisales a byles juz bardzo chory i slaby.

Na wszystkie listy odpowiedzialam i za nie podziekowalam. Ale nie podziekowalam za ostatni list. Kiedy list dotarl tu do mnie na Antypody, Twoje spracowane serce juz nie bilo ... Dziekuje wiec za ten ostatni list, ktory napisales do mnie na kilka dni przed smiercia. Mam te listy do dzisiaj, to bardzo cenna dla mnie pamiatka !

Ciociu, Tobie rowniez dziekuje z calego serca za to, ze pamietalas o mnie w ostatnich latach Twojego spracowanego zycia. I ciesze sie, ze dane Ci bylo doczekac prawnuczka Igora.

Spijcie spokojnie ... Tam juz nic nie boli..., Tam juz sie nie placze ...

zawsze pamiętamy