Antoś Jureczko

pamiętamy maleństwo...

A ja Ci dzisiaj Moje Dziecko
Przyniosę kwiaty najpiękniejsze
A ja Cię dzisiaj Moje Dziecko
utulę w myślach skromnym wierszem.
A ja dziś światło Ci zapalę
I kołysankę cicho zaśpiewam
I chociaż poczta nie dochodzi
Mój śpiew doleci dziś do nieba
a ja Ci dzisiaj Moje Słońce
Przyniosę swoje serce w darze
Serce zranione, obolałe
Bez oczekiwań i bez marzeń.

[*] bardzo brakuje nam Ciebie

Byłeś gościem, tu na ziemi.
Tylko przelotnie, na chwilę o całe życie zbyt krótką, Antosiu.
A jednak udało Ci się, Kochanie, dać mnóstwo szczęścia, radości i światła.
A jednak udało Ci się zawładnąć tyloma sercami, ciepłymi myślami, modlitwami i słowami.
Zostawiłeś pełno śladów swojej krótkiej obecności, Maleństwo.
Rozbłysłeś najpiękniej, jak tylko się dało- pokazałeś nadzieję, pokazałeś jak ważne jest życie, każda maleńka, drobna chwila. Jak powinno walczyć się o życie, o każdą minutę, godzinę i miesiąc.
Miałeś dobre życie, Kruszyno.
Pełne miłości i nadziei.

Jeszcze teraz nie wiemy, gdzie jesteś.
Ale znajdziemy Cię- każdy, który na Ciebie czekał.
Tak jak my czekaliśmy na Ciebie, tak teraz Ty czekasz na nas.
Udało Ci się wzniecić w nas nie tylko sens życia ale również sens śmierci.
Bardzo dużo, jak na taką Kruszynkę, wiesz?

Jako ciocia jestem z Ciebie bardzo dumna.
Nie pozwól nam nigdy zapomnieć wartości, których nas nauczyłeś.

Kochamy Cię.

Po co pytasz - Dlaczego
I tak nikt nie odpowie
Tak właśnie miało się zdarzyć
tak miało się zdarzyć Tobie
Dlaczego - pytać nie warto
bo wciąż bez odpowiedzi
Wszystko ma sens i choć trudno
Musisz w to matko uwierzyć
Wszystko ma sens i choć trudno
Zrozumieć Ci sens cierpienia
Musisz przyjąć, wyszeptać
syneczku do zobaczenia.
Do zobaczenia kochany
Będę cierpliwie czekała.
Będę nadal żyć tutaj,
Tak jakbyś syneczku chciał.
Będę wciąż dobra dla ludzi
I będę się uśmiechać
A Ty od czasu do czasu
Pomachasz do mnie z daleka.
Do zobaczenia syneczku,
do zobaczenia kochany
Dziękuję Ci że Jesteś
choć teraz nie widziany.

Antoszku w końcu nadejdzie ten dzień, ten na który czekamy gdy u bram nieba razem się spotkamy...wtedy naszej radości końca nie będzie, mama z tatą wtedy na zawsze z Tobą będzie.

[*] kocham Cię Aniołeczku

.I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask.

Bose aniołki siedzą na chmurkach,
a każdy lekko jak piórko fruwa,
i każdy czuwa, cichutko czuwa,
nad tatą, który płakać nie umie,
nad bratem, który nic nie rozumie,
nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą otuloną łzami,
i każdy woła głośno z daleka,
mamo, już nie płacz, ja czekam

światełko na Twoje drugie małe urodziny dla nieba[*]

nie zapomnimy Cie nigdy maleństwo

Dwa miesiące, Kochanie.
Puste, długie i smutne.

Kiedyś tam się spotkamy, na pewno.
Kiedyś tam...
.Ale dziś jesteś mały jak okruszek, który los zabrał nam.

...taka miłość nie umiera...

kocham Cię kotku