Aniolek

Nadszedł taki straszny dzień,
gdy nagle wszystko rozpadło się,
w momencie runął cały świat,
prysnęło szczęście , opadł kwiat.

Żyjemy nadzieją na nasze spotkanie,
głęboko wierzymy,że tak się stanie.
Nie boimy się śmierci,czekamy już na nią,
bo wiemy,że wtedy Nasz Aniołek,
będzie już z Nami i wszystko się zmieni
będziemy razem - Tam , nie na ziemi.

ŻYŁEŚ TYLKO CHWILE
A BRAKOWAĆ CIĘ BĘDZIE
PRZEZ WIECZNOŚĆ.

Po co w niebie tyle aniołków? Po co pytam…
Przemyśl to… nie musisz się spieszyć,
to nie jest moja zagadka
bo póki świat istnieje,
pytać o to będzie każda osierocona matka

Masz malutką siostrzyczkę - opiekuj się nią

NON OMNIS MORIAR - kochanie milion światełek do nieba.

:(

"Tylko śpij i aż śpij.
A mnie prowadź tam,
tam gdzie jesteś,
chcę być tam gdzie TY.
W niebie, czemu nie,
w piekle aż na dnie.
Będę wszędzie, wszędzie będę.
Czy to ważne gdzie to będzie.
Więc przytul się i śpij.
Tylko czas nie chodzi spać,
bo ma czas, jest twardy,
o tak jak głaz.
Jutro zbudzisz dzień.
Jutro ja twój cień,
będę wszędzie, wszędzie będę,
nawet, gdy CIĘ już nie będzie.
Ty maleństwo niepojęte,
Boże życie bywa piękne..

:(

wieczne światełko :(