Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

16 lat

data urodzin:
21-11-1991
data śmierci:
03-09-2008
krótki URL:
http://www.youtube.com/watch?v=Hq5fuYcumd8

....Śmierć zabrała mnie, lecz moja dusza pozostała....
...........................................................................
Śmierć nie jest końcem wszystkiego...
Przeszłam tylko do sąsiedniego pokoju...
Nadal jestem sobą...
I dla siebie jesteśmy tym samym, czym byliśmy przedtem...
Zatem nazywaj mnie jak zawsze...
Nie zmieniaj tonu głosu, nie rób poważnej i smutnej miny...
Śmiej się, tak jak dawniej robiliśmy to razem...
Uśmiechaj się, myśl o mnie, módl sie za mnie...
Niech moje imię będzie wciąż wymawiane...
Ale tak jak było zawsze, zwyczajnie i bez oznak zmieszania...
Życie przecież oznacza to samo, co przedtem, jest tym samym, czym zawsze było...
Żadna nić nie została przerwana...
Dlaczego więc miałabym być nieobecna w twoich myślach, tylko dlatego, że nie możesz mnie zobaczyć?
Czekam na Ciebie bardzo blisko...
tuż-tuż...
Po drugiej stronie drogi...
Dzieli nas tylko czas...
Bo ja już doszłam, a ty wciąż jeszcze idziesz...
...........................................................................
Boże, dlaczego nam to zrobiłeś?? Co ona zawiniła?? Była taka promienna, uśmiechnięta, miała w sobie tyle życia, tyle planów, marzeń... Dlaczego nie pozwoliłeś jej doczekać ich spełnienia?? Dlaczego nam ją zabrałeś??...........Dlaczego..... Tyle wspomnień... Tyle pięknych, wesołych dni... I jedna chwila nam to odebrała....
...........................................................................
Dałaś mi tak wiele i nauczyłaś mnie tak wiele!!! Dałaś mi przyjaźń płynącą prosto z serca, taką szczerą i prawdziwą, jedyną. Dałaś mi tyle uśmiechów, ciepła, serca, życzliwości. Tyle szczęścia.. Potrafiłaś mnie zawsze pocieszyć, przy Tobie nie dało się smucić. Nauczyłaś mnie tego co najważniejsze, jak należy żyć. Pokazałaś mi, że życie jest krótkie, więc należy cieszyć się z każdej danej nam chwili.. Dziękuje Ci za wszystko :* wierzę, że to nie koniec...że się jeszcze spotkamy...;(:*Kocham Cię;*
...........................................................................
Są takie daty, okresy w roku,
które przypominają mi bardziej
niż zwykle o Tobie... o tym co
razem przeżyłyśmy...o tym co Tobie zawdzięczam...Wielkimi krokami zbliża się rocznica Twojego odejścia z tego świata... A jak mówi wielu ludzi, a ja wśród Nich - „serce nie sługa"...Zresztą nawet gdyby istoty ludzkie nie miały serc, ja i tak chciałbym mieć Cię na zawsze w pamięci, bo dzięki naszej przyjaźni Ty masz w sobie cząstkę mnie a ja w sobie cząstkę Ciebie...;*
...........................................................................
Odeszłaś chociaż nie chciałaś,
Tak bardzo życie kochałaś.
I wciąż na Twoje wspomienie,
Tak trudno ukoić cierpienie.

Ty byłaś taka radosna,
Twe życie to jakby wiosna.
Jak umysł ma pojąć ten czas,
Że Ciebie już nie ma wśród nas.

Ta pustka co w nas została,
Wciąż będzie trwała i trwała,
Ukoić bólu nie może
Dlaczego odeszła...Boże?

Dlaczego odejść musiała?
I tylko pamięć została,
Nic serca ukoić nie może
Czy była potrzebna Ci ...Boże...?
...........................................................................
są pośród nas ANIOŁY, które sprawiają, że nasze życie nabiera sensu, staje się lepsze, piękniejsze, pełne radości, miłości i marzeń.......uczą nas jak żyć, jak postępować by potem gdy ich zabraknie potrafić samemu żyć......są naszym światełkiem w tunelu, naszym promykiem, które rozświetla zachmurzone niebo.....gdy jest źle, one jedyne zawsze znajdą coś z czego można się cieszyć......są z nami przez cały czas i dlatego bardzo przywiązujemy się do nich.....lecz nadchodzi taki dzień kiedy Anioł spełni swoją misję Tu wśród nas i musi wracać.......wtedy wydaje nam się ,że cały świat runął nam na głowę, że nic nie będzie już takie jak kiedyś, ze odeszła cząstka nas.... ale one nie odchodzą....po prostu nie ma ich wśród nas ciałem ,ale są duchem...są w naszych sercach, myślach i pamięci....na zawsze pozostaną z nami......życie zostało przerwane ,ale pamięć pozostanie wiecznie...
...........................................................................
Twoja miłość jest przewodnikiem w naszym dalszym życiu...życiu bez Ciebie Aniele...;(
Bo miłość nigdy się nie kończy!;*
W darze pamięci dla mojej perełki, przyjaciółki Nastusi Sylwia Kargula;*



Strony poświęcone Nastuni;* :
http://pl.youtube.com/watch?v=M90Pu5oN_e0
http://www.youtube.com/watch?v=CnEdlHCHPhc
http://www.youtube.com/watch?v=ZsKWSr8J64g
http://odeszli-pamietamy.pl/Odeszli/3131
Zgłoś nadużycie
Galeria jest pusta
Zapal świeczkę

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 1972 1973 1974 1975 1976 1977 1978 1979 1980 1981 1982 ... 2164 2165 2166 2167 2168 2169 Następna

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

MAREK

14 lat temu
(IP: XX)

Młoda zawsze jeseteś ze mną....[']

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Anonim

14 lat temu
(IP: XX)

Mamo już nie płacz, przecież ja jestem.
Obejrzyj się! Proszę !
Każdym swym gestem dotykasz moich myśli i włosów.
Serca dotykasz i aż nie sposób wyrazić głośnio jak ja Cię Kocham.
Błagam Cię Mamo nie szlochaj.


Jestem pewna, że wczoraj odwiedziłaś swoją mamę, w końcu to było jej święto i złożyłaś na jej policzku Anielski pocałunek..

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Anonim

14 lat temu
(IP: XX)

It's not goodbye
Until the day I'll let you go
Until we say your next hello
It's not goodbye
'Til I see you again
I'll be right here rememberin' when
And if time is on our side
There will be no tears to cry
On down the road
And I can't deny
It's not goodbye

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Twój Łukaszek

14 lat temu
(IP: XX)

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

D.

14 lat temu
(IP: XX)

Nastuś.. ;( [*]

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

MMK

14 lat temu
(IP: XX)

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

DOMINKA I ŁUKASZ

14 lat temu
(IP: XX)

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Kreska :*

14 lat temu
(IP: XX)

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Sylwia Kargula...

14 lat temu
(IP: XX)

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".

Zgłoś nadużycie

Anastazja Konstancja Dziedzic ;*

Sylwia Kargula...

14 lat temu
(IP: XX)

Zgłoś nadużycie

Poprzednia 1 2 3 4 5 ... 1972 1973 1974 1975 1976 1977 1978 1979 1980 1981 1982 ... 2164 2165 2166 2167 2168 2169 Następna