Adrian Gorczyński

(**) (**)

Po policzkach łza za łzą płyną...
Adrian miał być z nami
Nie ma. Bo bez sensu zginął!
Mieliśmy razem cieszyć się na plaży
kto mógł się spodziewać że to się wydarzy..
Życie czasem pisze czarne scenariusze
Czasem jest tak ciężko że aż rozrywa duszę
I złość wtedy mam w sobie i sto pytań do NIEGO
Czy Adrian musiał zginąć? Pytam się! Dlaczego?
Lecz nikt mi nie odpowie na tą moja trwogę
Chciałabym naprawić świat. Ale wiem. Nie mogę!
Jestem tylko pionkiem w rękach Stworzyciela
tylko czemu zostawia nas z tym bólem co serce rozdziera...
Tak bym chciała widzieć jak świat jest wspaniały...
ale nie potrafię - widzę bezsens cały!
Wiem ze to przeminie...czas wyleczy rany
Będziemy o Tobie pamiętać Adrianku kochany!

"...lecz gdy umarłeś, świat się zasmucił.
Nie mógł uwierzyć, że już nie wrócisz.
Nie mógł uwierzyć, że Cię już nie ma,
że pozostały tylko wspomnienia.... "
[*] [*] [*]

Chcę, abyście mnie pamiętali
I nadal mnie kochali,
Swe szczęście odszukali
Ogrom miłości zaznali,
Choć mnie przysypią ziemie
Miłości nie pogrzebię,
Miłość zostawię z wami
Abyście się kochali,
Choć ja w ciemności ruszam
Zostanie moja dusza,
W myślach waszych zostanę
I kochać was nie przestanę,
Świat ziemski mój dobiegł końca
Przede mną droga lśniąca,
Droga ta powrotu nie ma
Bo jest to droga zapomnienia.

[*] [*] [*]

dzieli nas tylko czas